Daryl Hannah: Czy ikona kina lat 80. straciła swój czar?

Daryl Hannah: Czy ikona kina lat 80. straciła swój czar?
Źródło zdjęć: © AFP

Co się z nią stało? Zobaczcie, jak dziś wygląda jedna z najpiękniejszych blondynek w historii kina?

Wszyscy znają twarz Daryl Hannah. Można nawet powiedzieć, że ta wyjątkowa aktorka, o bardzo długich blond włosach, jest ikoną kina lat 80.

Większość fanów docenia ją przede wszystkim za występ w kultowym filmie Ridleya Scotta, „Łowca androidów”, w którym wcieliła się w postać seksownej replikantki. Pamiętacie jej futurystyczną stylizację?

Od tego obrazu kariera Hannah nabrała rozpędu, a samą aktorkę chętnie wybierano do ról intrygujących, nierzadko niebezpiecznych i tajemniczych blondynek.

Piękna syrena w komedii „Plusk”, a także kusicielka maklerów na „Wall Street” – wszystkie powyższe tytuły są dziś produkcjami kultowymi. Początkowo wspomniane hity sprzed 30 lat uczyniły z niej megagwiazdę, jednak wraz z nastaniem nowego wieku Daryl Hannah zaczęła odchodzić w zapomnienie.

Całe szczęście o jej istnieniu przypomniał Quentin Tarantino w obu częściach „Kill Billa”. Jednak aktorka nie potrafiła utrzymać na powrót zdobytej sławy. Co się z nią stało?

1 / 10

Była autystycznym dzieckiem?

Obraz
© AFP

Znana aktorka chętnie i niejednokrotnie opowiadała w wywiadach, jak w dzieciństwie lekarze podejrzewali u niej zespół Aspergera. Jest to choroba polegająca na całościowym zaburzeniu rozwoju dziecka mieszczącym się w spektrum autyzmu.

Daryl Hannah zdradziła, że jako mała dziewczynka dodatkowo była też bardzo nieśmiała i cierpiała na chroniczną bezsenność, co mogło mieć związek z domniemaną diagnozą lekarzy.

Z drugiej strony, podobno to właśnie dzięki tym nieprzespanym nocom Hannah została aktorką.

Nie mogąc zasnąć przyszła gwiazda zabijała czas oglądając nocne maratony filmowe, które pozwoliły jej pokonać autystyczne zachowania.

2 / 10

Od razu została gwiazdą

Obraz
© AFP

To było wielkie szczęście. Daryl Hannah tuż po swoim pierwszym castingu od razu trafiła na wielki ekranu i zadebiutowała w filmie Briana De Palmy „Furia" (1978).

18-letnia dziewczyna o tak niecodziennej urodzie musiała wyróżniać się z tłumu. Nic dziwnego, że z miejsca dostrzegł ją jeden z najlepszych reżyserów Hollywood.

Po premierze „Furii” najznakomitsi twórcy w kraju zaczęli pukać do jej drzwi.

Hannah z sukcesem rozpoczęła nie tylko swoją karierę aktorską, ale również w tym samym czasie zdobywała sławę jako modelka.

3 / 10

Pierwsza niezapomniana kreacja

Obraz
© Warner Bros. Entertainment Inc.

Lata 80. to złoty okres kariery długowłosej blondynki.

Do dziś Daryl jest wspominana przez fanów i krytyków za sprawą swojej przełomowej roli Pris, w klasycznym filmie science-fiction „Łowca androidów" (1982) Ridleya Scotta.

Występ w niezapomnianym obrazie cenionego reżysera ugruntował jej status oraz przysłużył się do błyskawicznego rozwoju kariery.

4 / 10

Złoty okres w karierze

Obraz
© AFP

W 1984 roku Hannah wystąpiła w dwóch dobrze przyjętych filmach - romantycznym „Reckless" Jamesa Foleya u boku debiutującego Aidana Quinna oraz komedii „Plusk" Rona Howarda, gdzie uwodziła Toma Hanksa jako powabna syrena.

Pierwszy ze wspomnianych tytułów być może nie jest już dzisiaj tak znany, jak niespełna 30 lat temu, natomiast „Plusk” w tamtym czasie okazał się nie tylko wielkim hitem, ale również dziś jest niezapomnianym klasykiem lat 80.

5 / 10

Rentowna gwiazda

Obraz
© Universal Pictures

Po kolejnym hicie producenci zaczęli kojarzyć jej nazwisko z dużymi zyskami.

Gwiazda z dnia na dzień stała się jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek w Hollywood, co zaowocowało kolejnymi wielkimi dziełami, do których nawet dziś widzowie chętnie wracają.

W drugiej połowie lat 80. aktorkę mogliśmy podziwiać w znacznie poważniejszych produkcjach.

Daryl zagrała w oscarowym „Wall Street" (1987) Olivera Stone'a, u boku Michaela Douglasa i Charlie’ego Sheena, a także wystąpiła w znaczącym epizodzie u Woody’ego Allena w „Zbrodniach i wykroczeniach” (1989).

6 / 10

Jej pozycja rosła w siłę

Obraz
© AFP

Kolejna kultowa rola w jej dorobku wiąże się z filmem „Stalowe magnolie” (1989), w którym wcieliła się w postać ekscentrycznej, ale też nieśmiałej fryzjerki.

Reżyserem melodramatu jest Herbert Ross, który pod koniec lat 80. nie szczędził pochwał na temat urody i wrodzonego, naturalnego talentu filmowej Annelle.

Pomimo tego, jej dalsze losy w Hollywood stały pod znakiem zapytania.

7 / 10

Ostatnie dobre lata

Obraz
© AFP

W tamtym okresie aktorka świętowała 10-lecie swojej kariery.

Niestety, najbliższa przyszłość miała pokazać, że z każdym kolejnym rokiem reżyserzy coraz częściej będą zapominać o jej istnieniu.

Zanim jednak nastały smutne lata 90., udało się jej jeszcze pojawić w przełomowej komedii romantycznej – „Roxanne”.

Film jest uwspółcześnioną wersją powieści "Cyrano De Bergerac", a Daryl Hannah wcieliła się w postać pięknej studentki astronomii, o którą zabiegał niezbyt przystojny Steve Martin.

8 / 10

Zbyt stara?

Obraz
© AFP

W latach 90. Hannah zaczęła występować głównie w komediach. Nie zawsze były to produkcje udane.

Z tego okresu warto przede wszystkim zwrócić uwagę na „Crazy People" (1990), gdzie aktorka wystąpiła z Dudleyem Moorem oraz na wielki kinowy hit - „Dwaj zgryźliwi tetrycy" (1993), w którym zagrała córkę Jacka Lemmona, Melanie.

Pod koniec dekady Daryl zaczęła coraz częściej występować w produkcjach telewizyjnych lub niszowych. Nie wiadomo do końca, dlaczego tak nagle wycofała się z dużego ekranu.

Złośliwi twierdzą, że już wtedy upływający czas stawał się coraz bardziej widoczny na twarzy przebrzmiałej gwiazdy i ta niewiele myśląc, postanowiła skupić swoją uwagę na mniejszych projektach.

9 / 10

Chwilowy powrót

Obraz
© Monolith Films

Całe szczęście, o jej niezwykłej urodzie i znaczeniu dla amerykańskiego kina przypomniał nie kto inny, jak sam Quentin Tarantino.

Uwielbiany przez rzeszę fanów na całym świecie reżyser specjalnie dla Daryl Hannah napisał rolę w swoim hicie początku nowego wieku – „Kill Bill”.

Hannah jako Ellen Driver alias Górska Żmija, po raz kolejny stworzyła niezapomnianą kreację, która w szybkim czasie trafiła do panteonu najlepszych kobiecych postaci w historii kina.

Ona sama tak mówi o Górskiej Żmii: "To genialna postać. Uwielbiam ją, jest taka zła - do szpiku kości. Ona nie ma ani jednej dobrej cechy! To taka ikona, którą widzowie uwielbiają nienawidzić - granie jej było takie oczyszczające!".

Niestety po głośniej premierze obu części „Kill Bill” słuch po Daryl Hannah zaginął.

10 / 10

To już koniec?

Obraz
© EastNews

Obecnie aktorka częściej udziela się w akcjach społecznych, niż jest widoczna na dużym ekranie.

Prasa brukowa rozpisuje się również na temat niezliczonych operacji plastycznych, które doprowadziły do zmiany jej wyglądu. Z biegiem lat i po kolejnych zabiegach aktorka nabrała bardziej męskiej aparycji.

Walka z upływającym czasem oraz desperacka próba powrotu do czasów młodości nie przysłużyły się jej karierze.

Czy to koniec z kultowymi kreacjami w jej dorobku? Miejmy nadzieję, że nie. Od jakiegoś czasu wiadomo, że aktorka wystąpi w trzeciej części „Kill Billa” zaplanowanej na 2014 rok.

Oby zawodowa passa Daryl Hannah powróciła wraz z postacią Ellen Driver. A nawet jeszcze szybciej.
(kk/gk)

daryl hannahkill billwall street
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)