David Slade na Antarktydzie

David Slade stanie za kamerą horroru "Cold Skin".

Film będzie adaptacją bestsellerowej powieści Alberta Sancheza Piñola. Bohaterem książki jest Europejczyk, który w celach badawczych zostaje wysłany na maleńką wyspę na Antarktydzie. Gdy mężczyzna sprowadza się na skuty lodem ląd, odkrywa, że nie jest jego jedynym mieszkańcem. Wkrótce poznaje pustelnika Grunera oraz człekopodobne, żądne krwi stwory, które każdej nocy nawiedzają wyspę.

- "Cold Skin" będzie naprawdę mrocznym horrorem psychologicznym - zdradził Slade. - To jedna z najbardziej przerażających i tajemniczych historii o ludzkiej duszy.

Autorem scenariusza jest Jesus Olmo, współtwórca filmu "28 tygodni później...". Prace na planie rozpoczną się w marcu 2010 roku.

Dorobek Davida Slade'a zamyka horror "30 dni mroku", który trafił na polskie ekrany 30 kwietnia.