Denzel Washington strzepuje z siebie postacie
Denzel Washington nie przynosi pracy do domu.
W przeciwieństwie do wielu kolegów z branży, aktor rozstaje się z graną przez siebie postacią, zanim przekroczy próg domu.
- Jestem aktorem, interpretuję role, ale postacie, w które się wcielam, zostawiam na planie - oświadczył gwiazdor. - Po prostu "strzepuję" je z siebie i nie zabieram ich z sobą do domu. Owszem, jakaś ich część pozostaje we mnie, bo w pewien sposób żyję ich życiem, ale staram się zapominać o nich po pracy.
Denzela Washingtona będzie można podziwiać od 29 stycznia w obrazie science fiction "Księga ocalenia".