Pokonał "Diunę", "Gladiatora". Ten film jest większym hitem na świecie

Zbliża się koniec roku, nadchodzi czas podsumowań. Chińczycy, mimo że Nowy Rok obchodzą 29 stycznia, jako pierwsi podliczyli rynek kinowy w swoim kraju. Mają się czym pochwalić, gdyż już tylko nieliczne hollywoodzkie produkcje są w stanie zarobić na świecie więcej pieniędzy niż chińskie.

"The Battle At Lake Changjin"
"The Battle At Lake Changjin"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Zgodnie z ostateczną prognozą w 2024 roku w chińskich kinach zostanie sprzedanych 1,2 miliarda biletów, co daje ponad 7 miliardów dolarów wpływów. Jest to wprawdzie o kilka procent gorszy wynik niż w ubiegłym roku, ale na tle innych krajów pozycja rynku kinowego w Chinach w ciągu ostatnich 12 miesięcy stała się niemal dominująca. W 2024 roku już tylko trzem hollywoodzkim tytułom udało się osiągnąć poza Ameryką większe wpływy niż produkcjom zza Wielkiego Muru.

Chińskie filmy 99 proc. dochodów generują tylko z rynku wewnętrznego, a mimo to, niemal połowa tytułów z czołowej piętnastki kinowych przebojów na świecie pochodzi z Państwa Środka. Na samym szczycie zestawienia znalazły się trzy hollywoodzkie produkcje: "W głowie się nie mieści 2" (1,05 mld dolarów wpływów poza USA), "Deadpool & Wolverine" (701 mln dolarów) oraz "Gru i Minionki: Pod przykrywką" (608 mln dolarów). Kolejne miejsca zajmują już jednak chińskie produkcje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

THE VOLUNTEERS: TO THE WAR | ANZ TRAILER | OCT 12

Największym przebojem zza Wielkiego Muru stał się komediodramat "Yolo", który zarobił w Chinach 477 mln dolarów. Film był nawet pokazywany w amerykańskich kinach, w których zebrał ponad 2 mln dolarów. "Yolo" to historia młodej dziewczyny, która od kilku lat żyje bez celu. Po studiach pracowała przez chwilę, ale potem zaszyła się w domu. Sens i radość z życia odnajdzie, gdy zacznie trenować boks. Film można wypożyczyć m.in. na platformach Canal+, Prime Video, Player.

Chińczycy najbardziej lubią oglądać komedie, ale w gronie największych przebojów znalazła się także wojenna, propagandowa produkcja "The Volunteers: The Battle of Life and Death". Jest to kolejna część wielkiej historycznej epopei, która opowiada o bohaterskiej walce armii chińskiej z amerykańskimi żołnierzami w czasie wojny w Korei. Pierwszy z serii filmów powstał w 2021 roku. Nosił tytuł "The Battle At Lake Changjin". Twórcy konsekwentnie przedstawiają w nich zaangażowanie Chin w konflikt jako akt samoobrony i wsparcia dla północnokoreańskiego przywódcy Kim Il-sunga. W Państwie Środka wojna koreańska nazywana jest w podręcznikach wojną "przeciw agresji USA i w imię pomocy Korei".

"The Volunteers: The Battle of Life and Death"
"The Volunteers: The Battle of Life and Death"© Materiały prasowe

Najpopularniejszą hollywoodzką produkcją 2024 roku w Chinach była "Godzilla i Kong: Nowe imperium", która zarobiła 132,2 mln dolarów. Drugie miejsce niespodziewanie zajął "Obcy: Romulus" – 110,3 mln dolarów. Kolejne pozycje zajęły "Deadpool & Wolverine" – 60 mln dolarów oraz "Diuna: Część druga" – 49 mln dolarów. "Gladiator II" zarobił w Chinach zaledwie kilka milionów dolarów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
chińskie kinopodsumowanie rokukorea

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (14)