Doda chce namieszać w Cannes. "Za chwilę będziemy tu znowu"

Doda zakończyła tygodniowy pobyt w Cannes, którym połączyła przyjemne z pożytecznym. Oprócz wygrzewania się na plaży, pracowała nad swoim filmem "Dziewczyny z Dubaju".

Doda zajmuje się produkcją swojego filmu
Doda zajmuje się produkcją swojego filmu
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Doda wrzuciła na Instagram kolejną i najprawdopodobniej ostatnią fotkę z Cannes. Po tygodniu nadszedł czas pożegnań z francuską riwierą. "Tym razem aż żal wracać. Ale za chwilę będziemy tu znowu i narobimy dużo zamieszania w Cannes" – zapowiedziała Doda pod zdjęciem.

Przypomnijmy, że tydzień temu Doda poleciała do Cannes z ekipą filmową, z którą pracowała nad dokumentacją lokacji i obiektów do filmu. "To bardzo ważny etap produkcji, bo ostatnie 10 dni na planie spędzimy właśnie tu, m.in. na jednym z najdroższych i najpięknieszych jachtów w Europie"- pisała Doda.

"To wszystko robi ogromne wrażenie... Aż chce się rzec, że dziewczyny z filmu miały sztos życie... ale potem schodzę na ziemię i przypominam sobie, co się działo w kajutach. I w sumie dobrze, że mam chorobę morską" – skwitowała producentka "Dziewczyn z Dubaju".

Przypomnijmy, że zdjęcia do głośnego filmu w reżyserii Marii Sadowskiej ruszyły w połowie czerwca. Na ekranie zobaczymy m.in. Paulinę Gałązkę, Katarzynę Figurę, Jana Englerta i jego żonę Beatę Ścibakównę, Katarzynę Sawczuk i Olgę Kalicką.

Sprawą młodych kobiet, które świadczyły często upokarzające usługi seksualne na Bliskim Wschodzie, kilka lat temu żyła cała Polska. W 2018 r. Piotr Krysiak napisał o nich reportaż "Dziewczyny z Dubaju", na podstawie którego powstał scenariusz filmu.

Ze wstępnych przesłanek wiadomo, że w filmie zostanie przybliżona historia jednej dziewczyny, jednak jej losy będą oparte na opowieściach wielu kobiet. Na ekranie zobaczymy, jak niepewna siebie dziewczyna z małego miasta wchodzi w "brudny biznes", a później staje się jego szefową.

"Dziewczyny z Dubaju" mają trafić do kin 22 stycznia 2021 r.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)