"Harry Potter" zrobił z niego gwiazdę. Ciągle czerpie korzyści z dawnej sławy

W ośmiu filmach z serii "Harry Potter" przewinęło się mnóstwo dziecięcych aktorów, z których tylko część zrobiła znaczącą karierę. Tom Felton, czyli filmowy Draco Malfoy, nie narzeka na brak nowych ról. Ale cały czas jest kojarzony z młodym czarodziejem. I nieźle na tym zarabia.

"Harry Potter" zrobił z niego gwiazdę. Ciągle czerpie korzyści z dawnej sławy
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

29.04.2020 22:54

W przeciwieństwie do Daniela Radcliffe'a czy Emmy Watson, czyli Harry'ego i Hermiony, Felton nie przebił się do pierwszej ligi w świecie kina. Po przygodzie z "Harrym Potterem" zagrał w kilku głośnych filmach i serialach. Nie walczy jednak z zaszufladkowaniem, bo dzięki skojarzeniom z młodym Malfoyem nawet po 19 latach może zarabiać na drobnych, ale dobrze płatnych fuchach. Niedawno zaczął się udzielać na platformie Cameo, gdzie jest jedną z najdroższych gwiazd.

Cameo.com to platforma, gdzie (mniej lub bardziej) znani i lubiani nagrywają krótkie filmiki dla swoich fanów. Oczywiście nie za darmo. Każdy może sobie zamówić spersonalizowaną wiadomość, np. życzenia urodzinowe, gratulacje zdanego egzaminu, od ulubionej gwiazdy kina, sportu czy telewizji.

Tom Felton za taką usługę kasuje bagatela 288 dol. Około 1200 zł za nagranie półminutowego filmiku telefonem brzmi jak niezła fucha dla gwiazdora, który od kilkunastu lat nie pozbył się łatki dziecięcej gwiazdy.

Przypomnijmy, że Felton dostał przełomową rolę w "Harrym Potterze" po zagraniu w kilku filmach telewizyjnych i serialach. Po skończeniu z Draco Malfoyem trafił m.in. do obsady "Genezy planety małp", "Zmartwychwstałego", i zaczął się udzielać w serialach ("Flash", "Origin"). Na premierę czekają dwa kolejne filmy z jego udziałem.

Felton w serwisie Cameo wycenia się na 288 dol., czyli niewiele mniej niż Sean Astin (295 dol.), gwiazdor trylogii "Władca Pierścieni" czy serialu "Stranger Things". Dolph Lundgren domaga się od swoich fanów 250 dol. za nagranie telefonem. Z kolei Ernie Hudson z "Pogromcy duchów" czy Steve Guttenberg z "Akademii policyjnej" biorą "jedynie" 135-150 dol. od filmiku.

Na łatwy zarobek mogą też liczyć gwiazdy pokroju Rhondy Paul, która zdobyła niedawno rozgłos po wystąpieniu w realisty show Netfliksa "Too Hot to Handle". Jeżeli chcecie, żeby złożyła wam życzenia, wystarczy zapłacić 55 dol. (230 zł).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)