Trwa ładowanie...

"Harry Potter" zrobił z niego gwiazdę. Ciągle czerpie korzyści z dawnej sławy

W ośmiu filmach z serii "Harry Potter" przewinęło się mnóstwo dziecięcych aktorów, z których tylko część zrobiła znaczącą karierę. Tom Felton, czyli filmowy Draco Malfoy, nie narzeka na brak nowych ról. Ale cały czas jest kojarzony z młodym czarodziejem. I nieźle na tym zarabia.

"Harry Potter" zrobił z niego gwiazdę. Ciągle czerpie korzyści z dawnej sławyŹródło: Materiały prasowe
d1olne0
d1olne0

W przeciwieństwie do Daniela Radcliffe'a czy Emmy Watson, czyli Harry'ego i Hermiony, Felton nie przebił się do pierwszej ligi w świecie kina. Po przygodzie z "Harrym Potterem" zagrał w kilku głośnych filmach i serialach. Nie walczy jednak z zaszufladkowaniem, bo dzięki skojarzeniom z młodym Malfoyem nawet po 19 latach może zarabiać na drobnych, ale dobrze płatnych fuchach. Niedawno zaczął się udzielać na platformie Cameo, gdzie jest jedną z najdroższych gwiazd.

Obejrzyj: Meghan i Harry chcieli chronić prywatność, ale coś poszło nie tak

Cameo.com to platforma, gdzie (mniej lub bardziej) znani i lubiani nagrywają krótkie filmiki dla swoich fanów. Oczywiście nie za darmo. Każdy może sobie zamówić spersonalizowaną wiadomość, np. życzenia urodzinowe, gratulacje zdanego egzaminu, od ulubionej gwiazdy kina, sportu czy telewizji.

Tom Felton za taką usługę kasuje bagatela 288 dol. Około 1200 zł za nagranie półminutowego filmiku telefonem brzmi jak niezła fucha dla gwiazdora, który od kilkunastu lat nie pozbył się łatki dziecięcej gwiazdy.

Przypomnijmy, że Felton dostał przełomową rolę w "Harrym Potterze" po zagraniu w kilku filmach telewizyjnych i serialach. Po skończeniu z Draco Malfoyem trafił m.in. do obsady "Genezy planety małp", "Zmartwychwstałego", i zaczął się udzielać w serialach ("Flash", "Origin"). Na premierę czekają dwa kolejne filmy z jego udziałem.

d1olne0

Felton w serwisie Cameo wycenia się na 288 dol., czyli niewiele mniej niż Sean Astin (295 dol.), gwiazdor trylogii "Władca Pierścieni" czy serialu "Stranger Things". Dolph Lundgren domaga się od swoich fanów 250 dol. za nagranie telefonem. Z kolei Ernie Hudson z "Pogromcy duchów" czy Steve Guttenberg z "Akademii policyjnej" biorą "jedynie" 135-150 dol. od filmiku.

Na łatwy zarobek mogą też liczyć gwiazdy pokroju Rhondy Paul, która zdobyła niedawno rozgłos po wystąpieniu w realisty show Netfliksa "Too Hot to Handle". Jeżeli chcecie, żeby złożyła wam życzenia, wystarczy zapłacić 55 dol. (230 zł).

d1olne0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1olne0

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj