88. ceremonia przyznania Oscarów była pod wieloma względami przełomowa. Jakie były największe zaskoczenia tegorocznej gali? Kto jest największym zwycięzcą? Kto największym przegranym. Czy *Leonardo DiCaprio powinien dostać Oscara? Krytycy filmowi Łukasz Knap i Joanna Ostrowska w rozmowie z Patrycją Wanat komentują oscarową galą.*
Na tegorocznej gali nie brakowało niespodzianek. Jedną z nich był prowadzący Chris Rock, który poprowadził z lekkością zwykle sztywną ceremonię. Dworował sobie z Akademii, bezpardonowo oskarżając ją o rasizm. Niespodzianką była nagroda dla najlepszego filmu dla „Spotlight” – Główna nagroda dla tak niehollywoodzkiego filmu, który ma zbiorowego bohatera i powolną narrację, jest największym zaskoczeniem gali – komentuje Łukasz Knap.
Niespodzianką nie był Oscar dla Leonarda DiCaprio, ale czy aktorowi złota statuetka należała się akurat za „Zjawę”? - DiCaprio powinien dostać nagrodę za "Wilka z Wall Street", ewentualnie za drugi plan w "Django" - uważa Joanna Ostrowska. - W tej kategorii były lepsze nominacje - twierdzi krytyczka.
Na co jeszcze zwrócili dziennikarze w rozmowie o tegorocznych Oscarach? Zobacz całą rozmowę: