Trwa ładowanie...
27-11-2015 21:35

''Elf. Rozśpiewane Święta'': Jak oni śpiewają [RECENZJA DVD]

''Elf. Rozśpiewane Święta'': Jak oni śpiewają [RECENZJA DVD]
d2debo2
d2debo2

„Elf – Rozśpiewane święta” to animowana wersja historii, którą polscy widzowie powinni kojarzyć z filmu „Elf” (2003) z Willem Ferrellem w roli radosnego, niezdarnego człowieka wychowanego przez pomocników świętego Mikołaja. Animowana (nierysunkowa) interpretacja w reżyserii Marka Caballero i Seamusa Walsha to świetna produkcja dla całej rodziny, chociaż polskie wydanie filmu zawodzi w jednym, ale za to kluczowym aspekcie.

Elf Buddy wyróżnia się na tle innych pomocników świętego Mikołaja wzrostem, rudą czupryną i przesadnym entuzjazmem, który najczęściej jest źródłem mniejszej lub większej katastrofy. Buddy uwielbia śpiewać, tańczyć i robić zabawki, a nade wszystko uwielbia być elfem. Problem w tym, że jest człowiekiem, o czym dowiaduje się pewnego wieczora od świętego Mikołaja.

Ulubieniec wszystkich grzecznych dzieci wyjawia swojemu „elfowi”, że tak naprawdę jest synem pewnego biznesmena żyjącego z rodziną w Nowym Jorku. Buddy postanawia wyruszyć w daleką podróż i odszukać swojego ojca, który z niezrozumiałych dla Buddy'ego względów od wielu lat znajduje się na mikołajowej liście łobuziaków.

„Elf – Rozśpiewane święta” to piękna animacja nakręcona przy użyciu modeli postaci i makiet, pełniących rolę scenografii. Świetne widowisko uzupełniają zabawne dialogi i piosenki. Mnóstwo piosenek – wszak mamy do czynienia z „rozśpiewanymi świętami”. Niestety polska wersja językowa (dubbing) ogranicza się do nagranych dialogów, zaś wszystkie piosenki możemy usłyszeć wyłącznie w oryginale, czyli po angielsku. Dla dzieciaków i dorosłych, którzy nie znają tego języka, będzie to ogromny minus, który odbiera część radości z oglądania „Elfa...”.

d2debo2

Z kolei osoby władające mową Szekspira powinny obejrzeć film z oryginalnym dubbingiem, gdyż do realizacji filmu zaproszono świetnych aktorów. Buddy przemawia (i śpiewa!) głosem Jima Parsona, czyli Sheldona z „Teorii wielkiego podrywu”, ojciec „elfa” to Mark Hamill (Luke Skywalker, znany również z dubbingowania Jokera w grach i serialach animowanych o Batmanie), świętym Mikołajem został Ed Asner. W obsadzie znaleźli się również Jay Leno, Gilbert Gottfried czy Kate Micucci. Efekt ich pracy wypadł rewelacyjnie.

„Elf – Rozśpiewane święta” powinien zainteresować wszystkich miłośników świątecznych filmów i nietuzinkowych animacji. Fani musicali też znajdą tu coś dla siebie, pod warunkiem, że nie odstrasza ich słuchanie piosenek w angielskim oryginale.

Wydanie DVD

Na płycie z filmem znalazł się 5-minutowy materiał specjalny „Elf: Tajemnice sesji nagraniowej”, w którym aktorzy zaangażowani w dubbing i twórcy filmu opowiadają o swojej pracy. Bardzo miły dodatek, pozwalający zajrzeć na chwilę za kulisy powstawania produkcji.

„Elf – Rozśpiewane święta” można obejrzeć w polskiej wersji językowej z (niepełnym) dubbingiem lub napisami. Materiał dodatkowy zawiera wyłącznie polskie napisy.

7/10
Jakub Zagalski
d2debo2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2debo2