Elżbieta Jędrzejewska: Spektakularna przemiana aktorki
16.10.2015 | aktual.: 22.03.2017 11:15
Z wiekiem wygląda coraz piękniej
O Elżbiecie Jędrzejewskiej mówi się głównie albo w kontekście głośnych romansów z kolegami z branży, albo gdy rozmowa schodzi na temat urody. Bo nie da się ukryć, że 47-letnia aktorka z wiekiem wygląda coraz piękniej.
Głośno było również o jej spektakularnej przemianie – niedawno Jędrzejewska schudła 20 kilogramów, dzięki czemu zainspirowała wiele Polek i stała się żywym przykładem na to, że chcieć znaczy móc.
Jej fani ubolewają tylko nad tym, że Jędrzejewska tak rzadko pojawia się na dużym ekranie. Można ją za to oglądać w serialach – i usłyszeć w wielu hitowych produkcjach, bo aktorka od wielu lat z powodzeniem zajmuje się dubbingiem.
href="http://film.wp.pl/elzbieta-jedrzejewska-spektakularna-przemiana-aktorki-6025228294964353g">CZYTAJ DALEJ >>>
Do trzech razy sztuka
Urodziła się 15 października 1968 roku w Puławach. O tym, że zostanie aktorką, postanowiła jeszcze w liceum i zapisała się na zajęcia teatralne, które miały ją przygotować do egzaminów na wymarzonej uczeni. Oblała.
Przyjęto ją za to na pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą w Poznaniu, którą rzuciła, gdy wreszcie, za trzecim razem, jej nazwisko znalazło się na liście przyjętych w warszawskiej Akademii Teatralnej.
''Byłam idealistką''
Choć była zdeterminowana, by dostać się do szkoły teatralnej, dziś Jędrzejewska przyznaje, że nie jest do końca zadowolona ze swojej decyzji.
- Byłam idealistką – mówiła w wywiadzie dla portalu wiadomości24. - Wydawało mi się, że ten zawód to same przyjemności, a tak nie jest i gdybym miała go wybrać jeszcze raz, mocno bym się zastanowiła.
I faktycznie, branża nie była dla niej łaskawa. Nie licząc paru filmowych epizodów, Jędrzejewska może się pochwalić głównie rolą w serialu „Samo życie” oraz występami w „M jak miłość”, dzięki którym zyskała pewną popularność. Być może dlatego postanowiła poszukać swojej niszy. I znalazła – dubbing.
Spełnia się w dubbingu
Dziś jest jedną z najpopularniejszych aktorek dubbingowych – co na początku wydawało się jej niemożliwe, bo profesorowie na studiach często krytykowali jej głos.
- Jestem też lektorką i czytam dużo filmów, dokumentów – mówiła w Tele tygodniu. - Lubię tę pracę, bo przebywanie w studiu pozwala mi odpoczywać. Dubbinguję mnóstwo filmów i gier komputerowych.
Oprócz tego występowała w reklamach i podjęła się prowadzenia programów telewizyjnych, między innymi „Mini Playback Show”, „Ciężko ranne pantofle” i „O co chodzi?”.
Dziś wygląda tak
Jędrzejewska zapewnia, że stale stara się rozwijać. Rozpoczęła trening kompetencji trenerskich, by, jak mówiła, „móc prowadzić szkolenia z zakresu autoprezentacji, wizerunku, pracy z głosem, z kamerą”.
- Dodatkowe umiejętności zawsze mogą się przydać. Zawód aktora jest bardzo niestabilny – tłumaczyła w Tele tygodniu. Mimo to nie zamierza rezygnować z grania. Marzy o tym, by ponownie stanąć na teatralnych deskach i udowodnić, że stać ją na znacznie więcej.
- Czuję, że dopiero teraz dojrzałam do teatru, wcześniej kompletnie się nie odnajdywałam na scenie - mówiła w wywiadzie dla portalu wiadomości24.
Dziś wygląda tak
Częściej jednak niż o osiągnięciach zawodowych Jędrzejewskiej, mówi się o jej miłosnych podbojach. Choć stabilizacja u boku partnera nie jest jej chyba pisana, mężczyzn, którzy stracili głowę dla pięknej blondynki, jest faktycznie wielu. Jednym z nich był Grzegorz Porowski z zespołu Rotary.
- Moje intencje są szczere. Gdy tylko pozamykam swoje sprawy we Wrocławiu, zamieszam sprowadzić się do Warszawy. Nie umiem żyć bez Eli. Wiem, że to na nią czekałem całe życie - mówi Porowski w Twoim Imperium, a gazety spekulowały, że to właśnie dla aktorki zamierza rozwieść się ze swoją żoną.
Uczucie wypaliło się jednak równie szybko, jak się zaczęło. Potem aktorkę zaczęto widywać z Adrianem Furgalskim, ekspertem rządowym ds. infrastruktury.
Dziś wygląda tak
Rok 2014 był dla Jędrzejewskiej przełomowy. Zaproponowano jej udział w programie „Celebrity Splash” - ona jednak odmówiła, bo wciąż dręczyła ją trauma z dzieciństwa, kiedy o mało nie utonęła. Dopiero po czasie zmieniła zdanie.
- Miałam trudny rok: śmierć taty, wyjazd córki na studia do Krakowa, czułam się rozbita – powiedziała w wywiadzie dla Na Żywo. – Za trzecim razem powiedziałam: tak. Chciałam zawalczyć o siebie i pokonać lęki.
Postanowiła również zadbać o siebie, nim stanie przed kamerami – i przeszła imponującą metamorfozę.
- Od września pozbyłam się około 20 kilogramów – mówiła w tygodniku Świat i Ludzie. - Nie ma to związku z moim udziałem w "Celebrity Splash", chociaż oczywiście mogę czuć się bardziej komfortowo na basenie. Zrobiłam to dla siebie, dla zdrowia i samopoczucia. To był strzał w dziesiątkę.
(sm/mn)