Śmierć w męczarniach
W łagrze Bodo bardzo podupadł na zdrowiu, lekarze zdiagnozowali u niego pelagrę. Był wyniszczony, chory i wychudzony. W raporcie lekarskim napisano o „ciastowości nóg, skórze łuszczącej się na całym ciele, licznych odparzeniach w okolicy pośladków i zwiotczeniu mięśni”.
Według zeznań współwięźnia trudno było go poznać – zniknęła jego wspaniała, słynna czupryna i charakterystyczny blask oczu.
Eugeniusz Bodo zmarł 7 października 1943 roku. Jako powód śmierci obozowy lekarz podał gruźlicę płuc przy towarzyszącej pelagrze. Dokładne miejsce pochówku do dziś nie jest znane. Zwłoki artysty spoczęły w masowej mogile wśród setek innych więźniów. (gk/wp/pt/mf)
Informacje zawarte w tekście pochodzą z książki "Już taki jestem zimny drań" autorstwa Ryszarda Wolańskiego, która ukazała się nakładem wydawnictwa Rebis.