Evelyn Sakash nie żyje. Ekipa sprzątająca dokonała makabrycznego odkrycia
Evelyn Sakash, hollywoodzka scenografka z nagrodą Emmy na koncie, nie dawała znaku życia przez ostatnie pół roku. Siostra i znajomi prosili o pomoc w ustaleniu miejsca jej pobytu, tymczasem wszystko wskazuje na to, że przez cały ten czas leżała martwa we własnym domu.
Ellen Brown, siostra zmarłej 66-latki, zgłosiła jej zaginięcie 30 września 2020 r. Kobieta zniknęła bez śladu, nie pozostawiając żadnej wiadomości. Bliscy i rodzina nie mieli pojęcia, co się mogło stać. Pół roku później Brown pojechała do domu siostry w nowojorskiej dzielnicy Queens z wynajętą ekipą sprzątającą. Tam dokonano makabrycznego odkrycia.
Ciało 66-latki zostało znalezione pod górą śmieci. Jak podają amerykańskie media, Sakash cierpiała na syllogomanię i jej dom był pełen śmieci i niepotrzebnych przedmiotów, które uniemożliwiały normalne funkcjonowanie.
Syllogomania, czyli patologiczne zbieractwo, jest uważana za jedno z zaburzeń obsesyjno-kompulsywnwych z grupy nałogów behawioralnych. Coraz częściej wyróżniana jest jako oddzielna jednostka chorobowa.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie nastąpił zgon i w jakich okolicznościach.
Evelyn Sakash była znana w świecie filmu jako scenografka, kierowniczka artystyczna, dekoratorka planu zdjęciowego. W swoim dorobku miała takie filmy jak "Syreny" z Cher i młodą Winoną Ryder, "Raj odzyskany", "Boisko szczęścia" czy "Orange is the New Black". Ostatni raz pracowała na planie w 2016 r.