Ewan McGregor nie chce niszczyć "Trainspotting"
Ewan McGregor odmówił udziału w drugiej części kultowego filmu "Trainspotting", ponieważ nie chce kompromitować oryginału "marnym sequelem".
Choć szkocki aktor zdobył sławę właśnie dzięki roli narkomana Rentona, nie zamierza - w przeciwieństwie do kolegi z planu, Roberta Carlyle'a, i reżysera Danny'ego Boyla - angażować się w realizację kontynuacji dzieła.
- Wielokrotnie już podkreślałem, że bardzo kocham "Trainspotting" - tłumaczy McGregor. - Za nic w świecie nie przyczynię się do jego zniszczenia udziałem w marnym sequelu. Ludzie zapomnieliby wówczas, jak wspaniały był oryginał.
30 grudnia na ekrany amerykańskich kin trafi najnowsza produkcja z Ewanem McGregorem, "Cassandra's Dream" w reżyserii Woody'ego Allena.