Fiasko Andrzeja Wajdy
Fiaskiem zakończyła się 2,5-letnia współpraca Andrzeja Wajdy i pisarza Włodzimierza Odojewskiego nad planowanym filmem o zbrodni katyńskiej - informuje Rzeczpospolita.
Powód? Mistrz zmienił swój pogląd co do prokuratora Martiniego - postaci, która miała być pierwowzorem głównego bohatera filmu. Film zatem - przynajmniej na razie - nie powstanie.Reżyser poinformował o tym prozaika. Ten zaś, nie podejmując dyskusji z reżyserem ani nie wprowadzając już do powieści żadnych poprawek, zdecydował się na wydanie 'Opowieści filmowej' pt. 'Milczący, niepokonani'.
Twórca 'Człowieka z żelaza' oraz 'Pana Tadeusza' nie traci jednak nadziei, że kiedyś zrealizuje film o tej wielkiej narodowej tragedii.
Generalnie panowie nie rozstali się w całkowitej zgodzie. Wprawdzie Wajda dziękuje 'wielkiemu polskiemu pisarzowi Włodzimierzowi Odojewskiemu', ale ma on zamiar wykorzystać jeden z pomysłów prozaika - zmartwychwstanie polskich oficerówoficerów. Ten wprawdzie mówi, iż zainspirował go Szekspir, ale nie jest zapewne wykluczony spór o prawa autorskie.
Wajda, w liście do redakcji Rzeczpospolitej, napisał' "Prawdziwą trudnością, na jaką natrafiam od lat w realizacji filmu o Katyniu, jest osobisty charakter tego wydarzenia w moim życiu.. W Katyniu zginął ojciec reżysera.