Filmowe Flopy 2008 według redakcji WP

Filmowe Flopy 2008 według redakcji WP
Źródło zdjęć: © www.image.net

Stary rok, chociaż obfitował w filmy wyjątkowe i wspaniałe, przyniósł ze sobą również nieco rozczarowań. Spośród wszystkich, nieudanych premier wybraliśmy 20 najgorszych.

1 / 20

Kung Fu Panda

Obraz
© www.image.net

Panda Po to optymistycznie nastawiony do życia, troszkę niezgrabny Po jest największym fanem Kung Fu w okolicy … co jednak nie zawsze przydaje się w jego codziennej pracy – sprzedawcy w prowadzonym przez rodzinę sklepie z makaronem.

Wybrany nieoczekiwanie do wypełnienia starożytnej przepowiedni, Po nie może uwierzyć, że jego marzenia mogą się lada moment spełnić.

Bardzo dobre animacje, dużo akcji, starsi nie powinni się nudzić. Jednak za dużo scen walki, jak na film dla adresowany do dzieci. A i morał niewyraźny.

2 / 20

''Hancock''

Obraz
© Warner Bros.

Bardzo wysokie wyniki finansowego tego filmu świadczą o dwóch rzeczach: pomysł miał potencjał a marketing zadziałał wzorowo. Niestety, gdy widź dał się już zwabić do kina czekało go duże, choć nie natychmiastowe rozczarowanie. Pierwsza część filmu była dokładnie taka jak zapowiadały zwiastuny - wartka i pełna humoru. Na tym jednak zachwyty się kończą.

Po dobrej pierwszej połowie film zmienia się z lekkiej i dowcipnej komedii w ckliwy dramat, w dodatku odbiegający od komiksowej konwencji. Pełen polotu dowcip zanika, a jego miejsce zastępuje sztucznie napuszona dramaturgia okraszona efekciarskimi ujęciami niczym z taniego melodramatu.

Był piękny, mokry i cierpiący Will Smith - zabrakło tylko burzy i mostu.

3 / 20

007 Quantum of Solace

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

Daniela Craiga jako nowego Bonda można lubić lub nie, trzeba mu jednak przyznać, że w "Casino Royale" wprowadził agenta 007 w XXI wiek. Jego Bond stał się co prawda brutalniejszy i mniej subtelny ale wciąż zachowywał jakże ważną namiastkę charakteru starego dobrego Jamesa.

W najnowszej części swoich przygód 007 został całkowicie wyprany z cech swojego protoplasty. Nic więc dziwnego, że jedyne co mu pozostało to biegać i strzelać. "Quantum of Solace" to kapitalny film akcji, ale pomiędzy (czasem aż zbyt szybkimi) scenami walk i pościgów brakuje w nim bondowskich smaczków, czegoś co pozwoliłoby nam wierzyć, że ten "nowy" to nie zwykły siepacz, ale wciąż ten sam multipokoleniowy idol.

Mówiąc w skrócie, za mało Bonda w Bondzie.

4 / 20

Pora mroku

Obraz
© Mateusz Skalski

"Pora mroku" pierwszy od bardzo dawna polski horror z prawdziwego zdarzenia. Czwórka przyjaciół, dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, ruszają do opuszczonej fabryki na Dolnym Śląsku, gdzie rok wcześniej zaginął Adam, brat jednej z uczestniczek wyprawy - Joanny.

Przyznajmy szczerze. Czy ktoś liczył na to, że wreszcie powstanie polski horror z prawdziwego zdarzenia? To nie mogło się udać...

5 / 20

Kobiety

Obraz
© Monolith Films

Kolejna, przeciętna, gwiazdorsko obsadzona komedia romantyczna.

Obejrzenie filmu zupełnie niczego nie wniesie w życie widza. Marna podróbka "Seksu w wielkim mieście"...

6 / 20

Piła V

Obraz
© Kino Świat

"Piła V" traktuje widzów jak półgłówków. W filmie akcja rozwija się powoli i spokojnie, wskazówki Jigsawa są dosłowne i łatwe do zrozumienia. A tajemnice rozwiązywane są bardzo szybko. A to przecież horror, a nie dobranocka...

7 / 20

Nawiedzona narzeczona

Obraz
© Fox Broadcasting Co

Typowa komedia romantyczna, a co za tym idzie, już po pięciu minutach wiemy, jak skończy się film.

Nie warto go oglądać nawet dla pięknej Evy Langorii Parker. Lepiej włączyć sobie jeden z odcinków "Gotowych na wszystko". Tam aktorka wypada zdecydowanie lepiej! A o "Nawiedzonej narzeczonej" zapomnijmy...

8 / 20

Zdarzenie

Obraz
© Fox Broadcasting Co

W filmie za mało jest intryg i tajemnic, zaplątanej akcji, a za dużo krwawej sieczki. Widz nie czuje sytuacji zagrożenia, co jest podstawą w tego typu produkcji. Nie przejmuje się losami bohaterów. A kiedy już dotrwa do finału, rozczarowuje go zakończenie...

9 / 20

Zawodowcy

Obraz
© Fox Broadcasting Co

Na pierwszy rzut oka atrakcyjny, pełen niejasności i zwrotów akcji film. Głównym plusem "Zawodowców" miało być zaskakujące zakończenie. Jednak jeśli ktoś choć trochę zastanowił się na początku seansu, szybko zgadł jak skończy się przygoda policjantów. "Zawodowcy" to zmarnowana szansa.

Jedynymi powodami, które skłonić mogą do zobaczenia filmu, są jak zwykle genialni Pacino i De Niro.

10 / 20

Z archiwum X: Chcę wierzyć

Obraz

Długo oczekiwana kontynuacja 9-sezonowego serialu, wobec której fani mieli ogromne oczekiwania.

Na oczekiwaniach się skończyło, ponieważ zamiast intrygi związanej z paranormaliami, otrzymaliśmy zwykły thriller medyczny, różniący się od innych tylko tym, że głównymi bohaterami są Mulder i Scully.

Film polecić można jedynie fanom serialu, którzy wiele lat czekali by dowiedzieć się jak potoczyło się życie ulubionej pary agentów FBI.

11 / 20

Mumia: Grobowiec cesarza smoka

Obraz
© www.image.net

Pierwsze dwie części "Mumii" skupiały się na widowiskowych efektach specjalnych i na egipskim klimacie. Tym razem akcja dzieje się głównie w Chinach.

Niestety w trzeciej części jeszcze bardziej odczuć można, że film powstał tylko dla efektów specjalnych. Odbiór filmu psuje też brak Rachel Weisz, którą zastąpiła Maria Bello.

12 / 20

Przebudzenie

Obraz
© ITI Cinema

Klęska filmu rozpoczyna się już na etapie scenariusza: historia jest banalna, płaska i bez wyrazistej puenty.

Jessica Alba, która miała przyciągnąć widzów jako ciemny charakter, skazuje ich na półtorej godziny nudy.

13 / 20

Nie zadzieraj z fryzjerem

Obraz
© Columbia Pictures Industries

Adam Sandler jako były agent Mosadu i mistrz nożyczek w jednym rozczarowuje. Miało być śmiesznie i zaskakująco, a jest typowo. Z pewnością poziom humoru prezentowany w filmie jest mało wybredny.

"Zohan" ma swoje momenty, jednak one nie mogą decydować o wartości całej produkcji.

14 / 20

High School Musical 3: Ostatnia klasa

Obraz
© www.image.net

Vanessa Hudgens i Zack Effron w trzeciej odsłonie filmu kończą szkołę średnią i... nie oferują młodym widzom niczego nowego. Wszystko już zostało powiedziane w części pierwszej (a i tak było niewiele do powiedzenia).

Wyidealizowanej amerykańskiej młodzieży z landrynkowymi uśmiechami przyklejonymi do twarzy mówimy zdecydowanie "Nie!". Oby ostatnia klasa była tożsama z ostatnią produkcją tej serii.

15 / 20

Hulk

Obraz

Hulk, wielka zielona komiksowa masa, która po raz kolejny wpadła pod ręce producentów z Hollywood.

Okazało się, że twórcy filmu – odtwórca ludzkiej postaci Hulka Edward Horton i autor pierwowzoru inaczej zamierzali podejść do postaci potwora. Ten pierwszy chciał dokonać analizy wewnętrznej Hulka, podczas gdy twórca komiksu chciał zrealizować rozrywkowy film dla miłośników kina akcji.

Wyszło raczej groteskowo. Nawet bać się nie ma czego, choć Hulk mocno się napina.

16 / 20

Senność

Obraz
© Agata Stoińska

Magladena Piekorz, która zadebiutowała nagradzanymi licznymi wyróżnieniami „Pręgami”, do swojego drugiego filmu zaangażowała zawodowych aktorów, w tym sprawdzonego już pod jej wodzą Michała Żebrowskiego.

Film jest formą bardziej rozbudowaną od debiutu Piekorz, bo sumą trzech epizodów o wspólnym mianowniku, jakim jest miłość. Mamy opowieść o zdradzie w małżeństwie, o trudnej miłości homoseksualnej oraz o toksycznym związku, gdzie po miłości zostały jedynie fotografie.

Pomysł na niego był bardzo dobry. Jednak jego realizacja niezbyt się powiodła. To produkcja dla nowobogackich, którzy będą zachwycać się ładnymi wnętrzami. Dla widowni zamerykanizowanej, której trzeba wszystko tłumaczyć do samego końca.

17 / 20

''Mgła''

Obraz
© Kino Świat

Nakręcona na podstawie opowiadania Stevena Kinga "Mgła" zamieniła przekonującą opowieść o tym, co budzi się w człowieku w chwilach największego zagrożenia w podrzędną historię o potworach, które czają się we mgle i wyglądają jak ulepione z modeliny.

Film miewa lepsze momenty, ale mogłoby być ich znacznie więcej gdyby nie mało przekonujący Thomas Jane w roli głównego bohatera (jego ostatnia większa rola to Punisher).

Nic jednak nie popsuło tego filmu tak bardzo jak zakończenie, które nie dość, że zupełnie niezgodne z oryginałem, to w dodatku wybitnie naciągane. Jakim cudem, ostoja zdrowego rozsądku, czyli główny bohater tak nagle i bezprzyczynowo traci wolę walki?

18 / 20

''Babylon A.D.''

Obraz
© Vision Film

To miała być kolejna bajeczka SF, w której Vin Diesel gra twardziela z zasadami w świecie bez zasad. W budowaniu klimatu pomóc miał zatrudniony na stanowisku reżysera Mathieu Kassovitz, autora wgniatającej w fotel "Nienawiści" z 1995 roku. Niestety powrót tych dwóch panów do świata filmu nie powiódł się.

Początkowa, groźna i przekonująca wizja pogrążonego w chaosie i zepsuciu świata niedalekiej przyszłości ustępuje miejsca coraz bardziej kuriozalnemu rozwojowi akcji. Obsadzenie w rolach drugoplanowych takich gwiazd jak Gérard Depardieu czy Charlotte Rampling było zabiegiem słusznym, ale niewiele mogącym naprawić.

Ścigający głównych bohaterów najemnicy w plastikowych strojach niczym z Power Rangers, naciągane do granic zakończenie i płaczący Vin Diesel to gwoździe do trumny tej produkcji.

19 / 20

''Skorumpowani''

Obraz
© Forum Film

W "Skorumpowanych" polscy gangsterzy zatrzymali się na poziomie "Młodych wilków", gra aktorska nasuwa skojarzenia z serialem "W-11" a dwaj podstarzali, zagraniczni "gwiazdorzy" kina akcji dosłownie lenią się na ekranie.

W efekcie nie ma ani aktorstwa, ani akcji - jest za to masa absurdów, nadęta atmosfera oraz Jerzy Trela i Jan Englert, których ktoś musiał nieźle skorumpować by zgodzili się wystąpić w tym gniocie.

20 / 20

'' 10,000 B.C.''

Obraz
© Warner Bros.

Trzeba mieć silną tolerancję na absurd by czerpać przyjemność z przygodowych wątków tej superprodukcji. Historycznym "realiom" w jakich się one rozrywają niestety bliżej jest do "RRRrrrr!!!" niż do "Walki o ogień".

Mamy perfekcyjnie wystylizowane zarosty u mężczyzn i kobiety o pięknych, śnieżnobiałych zgryzach. Są też drapieżcy przypominający wyrośnięte kurczaki, mamuty, piramidy i niewolnictwo na olbrzymią skalę.

Absurdy tej wizji odległych początków ludzkiej cywilizacji można wymieniać jeszcze długo. Ich piętnowanie niejednemu wyda się zwykłym czepianiem, ale czy żonglowanie faktami z przeszłości nie powinno znajdować odzwierciedlenie w rzeczywistym biegu historii?

Równie dobrze można nakręcić film o tym jak Adolf Hitler na czele Wikingów bierze szturmem Toruń, aby wykraść stworzone przez Mikołaja Kopernika i Marię Curie Skłodowską projekty bomby atomowej!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)