Fioletowe pończochy Krystyny Jandy
Krystyna Janda otworzyła swój wymarzony teatr.
Ostatnie miesiące były dla Krystyny Jandy niezwykle pracowite. Aktorka oprócz premier kinowych oraz różnego rodzaju wydarzeń artystycznych pochłonięta była budową własnego teatru.
W sobotę 29 października nastąpiło oficjalne otwarcie Teatru Polonii a dokładniej jej małej sceny, która będzie nosić nazwę Fioletowe Pończochy.
- Od początku założyłam sobie, że ta mała scena będzie miała swój kobiecy charakter – mówi Krystyna Janda. Szukałam nazwy, która subtelnie to podkreśli. Hasło "Fioletowe pończochy" - tytuł opowiadania Gabrieli Zapolskiej - z jednej strony kojarzy się z początkiem wieku, emancypacją, ale też z ucieczką do innego życia, wyrwaniem się z codzienności. Chciałam, aby ta nazwa skierowała uwagę na kobietę, ale też na jej marzenia.
Na otwarcie dużej sceny będzie trzeba jeszcze trochę poczekać. Po remoncie małej skończyły się fundusze.