Foxx dziękuje Snipesowi
Jamie Foxx zawdzięcza swoje ostatnie sukcesy Wesleyowi Snipesowi.
Amerykański aktor, który właśnie odebrał Zloty Glob za rolę w filmie "Ray" przyznaje, że gdyby nie Wesley Snipes nie byłoby go tu gdzie jest. Bowiem to właśnie aktorstwo Wesleya Snipesa przekonało go, że jako czarnoskóry także może zrobić karierę w Hollywood. Konkretnie wielkie wrażenie zrobił na nim filmie z 1991 roku "New Jack City". - To była pierwsza rola czarnego chłopaka taka jak Pacino zagrał w "Człowieku z blizną" czy "Ojcu chrzestnym" - mówi Jamie Foxx. - Dzięki temu uwierzyłem, że czarny aktor może zagrać kogoś innego poza służącym czy szoferem.