Unika blasku fleszy
Nie wszyscy wiedzą, że aktorka od lat związana jest z Joelem Coenem, z którym poznała się w 1984 roku. Od tego czasu są zgodnym małżeństwem. Jak żartuje Frances, bycie żoną słynnego reżysera ma wiele plusów.
- Na szczęście nie jestem uzależniona od tego, czy zadzwoni telefon. Mam luksusową sytuację. W ostateczności na jakiś epizod u mojego męża zawsze mogę liczyć. No i generalnie jestem na jego, jak to się mówi, utrzymaniu. Nie muszę więc stresować się przestojami. A jednak wierzę, że wiele jeszcze przede mną. Mam swoje marzenia - wyznała w wywiadzie dla miesięcznika "Zwierciadło".
W 1995 roku para adoptowała pochodzącego z Peru chłopca o imieniu Pedro. Gdy zostali jego rodzicami, miał zaledwie sześć miesięcy. Syn poznał prawdę o swojej przeszłości. Nie chciał jednak nawiązać kontaktu z biologiczną matką.