Grażyna Błęcka-Kolska: Jej życie od dawna obfitowało w dramaty
Najdotkliwsza ze strat
Grażyna Błęcka-Koska nie miała w życiu łatwo. Śmierć córki jest najdotkliwszym, ale nie jednym ciosem, który spadł na aktorkę; jej życie od dawna obfitowało w prawdziwe dramaty.
Pod koniec lat 80., zaraz po premierze komedii Romana Załuskiego „Kogel-mogel”, stała się prawdziwą gwiazdą. Cała Polska pokochała wówczas uroczą, dwudziestokilkuletnią Grażynę Błęcką-Kolską.
Dziś aktorka znowu jest na ustach wszystkich, ale niestety nie z powodu zawodowych osiągnięć. 24 lipca 2014 roku, na jednej z wrocławskich ulic, jadąca na festiwal filmowy Błęcka-Kolska miała wypadek samochodowy. I choć ona sama wyszła z niego bez szwanku, jej 23-letnia córka Zuzanna odniosła poważne obrażenia. Mimo starań lekarzy, dziewczyna zmarła na stole operacyjnym. Grażyna Błęcka-Koska nie miała w życiu łatwo. Śmierć córki jest najdotkliwszym, ale nie jednym ciosem, który spadł na aktorkę; jej życie od dawna obfitowało w prawdziwe dramaty.