To jakaś druga Grażyna
– Ja też mam czasem wrażenie, że ta blondynka, którą widzę na ekranie, to nie ja, to jakaś druga Grażyna. Skupiona, zdystansowana, trochę chłodna.
Ja taka nie jestem, czuję się osobą otwartą, radosną, chociaż na antenie nie bardzo lubię się wygłupiać – przyznała niedawno.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )