Gruby kucharz - dobry kucharz

Włoski gwiazdor lat 70., Bud Spencer, już dawno przekwalifikował się z aktora na biznesmena. Zarządza swym własnym imperium, w skład którego wchodzą: prywatna linia lotnicza, szkoła pilotażu oraz fabryka wyrobów tekstylnych. A oprócz tego Bud się odgraża, że być może otworzy jeszcze kancelarię adwokacką. W końcu aktorstwo i sport - był również 12-krotnym mistrzem Włoch w pływaniu - to były tylko, jak sam mówi, przygody jego życia. Zaś z wykształcenia jest przecież... prawnikiem.
Uniwersalny Bud wymyśla też czasem potrawy kuchenne. Twierdzi przy tym, że przepis autorstwa takiego mężczyzny jak on (blisko dwa metry wzrostu i ponad 120 kilogramów wagi) jest dużo bardziej wiarogodny, niż gdy podaje go "ważąca 45 kilo gwiazda filmowa".
I coś w tym chyba jest, bo nam też wśród wielu programów kulinarnych najprzyjemniej słucha się i ogląda Macieja Kuronia w TVN. Po prostu jego wygląd jest najlepszą reklamą jego kuchni.