Gus Van Sant i Bryan Singer kręcą o tym samym
Reżyserzy Gus Van Sant i Bryan Singer zainteresowani są sfilmowaniem historii Harveya Milka, pierwszego polityka, który otwarcie przyznał się do homoseksualizmu.
Po 15 latach przygotowań rozpocznie się praca nad filmem "The Mayor of Castro Street", adaptacją powieści Randy'ego Shiltsa pod tym samym tytułem. Reżyserią obrazu według scenariusza Chrisa McQuarrie zajmie się Singer.
Tymczasem Gusa Van Santa zainteresował inny opowiadający historę Milka scenariusz, autorstwa Dustina Lance'a Blacka.
To właśnie Van Sant miał w pierwotnej wersji podjąć się pracy nad powierzonym Singerowi filmem, przygotował nawet pierwszy szkic scenariusza.
Producent "The Mayor of Castro Street", Craig Zadan, ma nadzieję rozpocząć pracę nad nowym obrazem tak szybko, jak to możliwe.
O tym, że kręcenie dwóch filmów na ten sam temat jest ryzykowne, mogliśmy przekonać się niedawno na przykładzie obrazów "Capote" i "Bez skrupółów". Pierwsza z opowiadających o Trumanie Capote produkcji przyniosła Philipowi Seymourowi Hoffmanowi Oscara. Drugi z filmów, który ukazał się rok później, przeszedł prawie niezauważony, po mimo gwiazdorskiej obsady i świetnej głównej roli Toby'ego Jonesa.
Bryan Singer odpowiedzialny jest za sukces produkcji "Superman: Powrót" z 2006 roku. Reżyser stanie również na czele ekipy w kolejnej części superprodukcji, która zawita do kin w roku 2009.
Ostatnim dziełem Gusa Van Santa jest jedna z miniatur w przedsięwzięciu "Zakochany Paryż" z 2006 roku.