Gwiazdor 'Chłopaki też płaczą' nie obraziłby Gandhiego
Russell Brand uważa, że Amerykanie zbyt poważnie traktują jego żarty.
Brytyjski komik nie przejmuje się szczególnie, kiedy mieszkańcy Stanów Zjednoczonych czują się urażeni jego dowcipami. Anglik uważa, że osobom, które krytykują go najchętniej, często również należą się słowa krytyki.
- Kiedy ludzie czują się urażeni, musisz zastanowić się, kogo uraziłeś - tłumaczy Brand. - Jeśli to ktoś wielki, jak Gandhi, powinieneś się martwić. Ale jeśli do chrześcijańscy republikanie, myślę sobie, "Świetnie! Oni mnie też obrażają!".
Brand zapewnia, że pomimo niechęci jego gospodarzy zza oceanu, on sam kocha ich kraj.
- Moje uczucia dla Ameryki nigdy się nie zmieniły - przekonuje gwiazdor. - To oni stworzyli dużą część najlepszej sztuki i muzyki na świecie.
Russella Branda będziemy mogli podziwiać od 23 stycznia 2009 roku w komedii "Bedtime Stories".