Gwiazdorowi się nie podoba
Drugi raz na taki film bym się nie pisał - mówi Michał Wiśniewski, lider zepołu Ich Troje, o pokazywanym od tygodnia na naszych ekranach dokumencie Sylwestra Latkowskiego Gwiazdor.
Z jednej strony cieszę się, że obnażył pewne rzeczy, z drugiej, jak mam być szczery, jest to żenujące. Ten film musiałby trwać dwa tygodnie, żeby mógł rzeczywiście pokazać, co jest w moim sercu na dnie- mówi Wiśniewski.
Piosenkarz wyjaśnia również dlaczego w pewnym momencie odmowił kontynuowania zdjęć. Zauważyłem, że to mi się wymyka spod kontroli. Może reżyser nie miał innej szansy, aby przerysować to, co widział. Bo ten film jest przerysowany. Nie chcę już na ten temat mówić. Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą, kim naprawdę jestem - skomentował swoją decyzję Wiśniewski.
Wywiad z Michałem Wiśniewskim ukazał się w dzisiejszym Super Expressie.