Harrelson oskarża prezydenta USA
Woody Harrelson (zdj.AFP) oskarżył George'a Busha o bycie takim samym terrorystą jak Osama Bin Laden.
Aktor (znany z chociażby Urodzonych morderców)
obawia się, że po atakach z 11 września 2001 fundamentalizm religijny osiągnął w USA taki sam poziom jak w krajach Islamskich. Harrelson protestował przeciwko amerykańskim atakom na Afganistan i uważa, że administracja Busha staje się organizacją terrorystyczną.
Taki sposób myślenia to wielka hipokryzja. Potępia się akty terrorystyczne na całym świecie, ale równocześnie twierdzi się, że zrzucanie bomb na niewinnych ludzi wcale nie jest terroryzmem. W Afganistanie zginęło 5000 ludzi, a wielu innych zostało rannych, więc nie rozumiem jak można nie nazywać tego terroryzmem. Jak określacie to co wydarzyło się w World Trade Centre? To dokładnie to samo - wyjaśnia aktor.