Jak dziś wygląda niedoszły chłopak Hermiony?
W filmie „Harry Potter i Czara Ognia” wystąpił jako zupełny amator, który pokonał 650 konkurentów przybyłych na casting. Urodzony w Sofii Stanislav Yanevski wydawał się być urodzony do roli Viktora Kruma - bułgarskiego zawodnika Quidditch, który starał się o względy pięknej Hermiony. Występ w kinowym hicie z 2005 roku był dla niego wielką szansą zaistnienia w świecie filmu. Czy zdołał ją wykorzystać?
Po udanym debiucie w filmie o Harrym Potterze Yanevski trafił do obsady drugiej części głośnego horroru „Hostel”. Na kolejny angaż młody aktor musiał czekać trzy lata. W 2010 roku Yanevski wcielił się ponownie w Viktora Kruma, jednak sceny z jego udziałem w filmie „Harry Potter i Insygnia Śmierci – część 1” zostały ostatecznie usunięte. Aktor nie załamał się i nadal próbował swoich sił w tej branży, dzięki czemu rok później pojawił się w bułgarskim serialu „Agent pod przykryciem” i brytyjskim filmie „W cieniu wroga”.
11 lat od debiutu Stan Yanevski w niczym już nie przypomina adoratora Hermiony. Bułgar nabrał masy, zapuścił włosy, brodę i dorobił się masy tatuaży, które demonstruje w mediach społecznościowych. Jego dorobek aktorski nie imponuje, jednak 31-latek nie ustaje w próbach przebicia się do pierwszej ligi. Ostatnio można go było oglądać w bułgarskim serialu „Sofia Residents in Excess” i komedii „XIa”.