Harvey Weinstein zgwałcił Rose McGowan. Coraz większa sieć powiązań w hollywoodzkiej seksaferze

Rose McGowan ujawniła się jako kolejna ofiara napaści seksualnej Harveya Weinsteina. Aktorka już 20 lat temu poszła z nim na ugodę, nie ujawniając szczegółów "niewłaściwego zachowania" producenta, i dopiero teraz nazwała go gwałcicielem. Ponadto dzięki jej wyznaniu do grona osób, które wiedziały o czynach Weinsteina, dołączyli kolejni wysoko postawieni ludzie ze świata showbiznesu.

Rose McGowan
Źródło zdjęć: © Getty Images

Sprawą Harveya Weinsteina żyje cała Ameryka. Jak podaje "The New York Times", hollywoodzki gigant i producent takich hitów jak "Pulp Fiction", "Sin City - Miasto grzechu" czy "Władca Pierścieni" miał przez ostatnie kilkadziesiąt lat molestować kobiety ze świata showbiznesu i płacić za milczenie. Z najnowszych ustaleń wynika, że jego ofiarą padło co najmnie 30 kobiet, niektóre z pierwszych stron gazet, a o jego zachowaniu wiedziało wielu wpływowych aktorów, m.in. Ben Affleck i Russell Crowe.

Wśród pokrzywdzonych znalazła się Rose McGowan, która w 1997 r. poszła na ugodę z prawnikami Weinsteina i dostała 100 tys. dol. zadośćuczynienia. Gwiazda "Deathproof: Planet Terror" miała wówczas 23 lata i padła ofiarą producenta podczas festiwalu w Sundance.

McGowan zaczęła mówić głośno o molestowaniu seksualnym w Hollywood rok temu. W jednym z wpisów na Twitterze określiła się jako ofiara gwałtu, ale nie ujawniła personaliów sprawcy. Określiła go jedynie mianem "hollywoodzkiej szychy".

Z jej relacji wynika, że gwałtu miał się na niej dopuścić ceniony w amerykańskim światku filmowym szef dużego studia. - To tajemnica poliszynela w Hollywood i mediach. Wstyd mi, że mój gwałciciel jest adresatem tylu pochlebstw - pisała przed rokiem.

Teraz, kiedy Harvey Weinstein zaczął być oficjalnie oskarżany o zmuszanie kobiet do seksu, Rose McGowan ujawniła, że to właśnie on jest "hollywoodzką szychą", o której wspominała w październiku zeszłego roku.

McGowan za pośrednictwem Twittera napisała do Jeffa Bezosa, prezesa Amazona:

- Wielokrotnie mówiłam szefowi twojego studia, że HW mnie zgwałcił. Ciągle to powtarzałam. On odparł, że nie zostało to udowodnione. Powiedziałam, że ja jestem dowodem – pisała aktorka, która w rozmowie z "The Hollywood Reporter" potwierdziła, że inicjały HW odnoszą się do Harveya Weinsteina.

Poza serią wpisów adresowanych do Jeffa Bezos McGowan nie chciała komentować całej sprawy.

Harvey Weinstein oskarżony o molestowanie. "Największy knur w Hollywood":

Wybrane dla Ciebie
Nie spodoba się katolikom. Już zwiastun wzbudził duże kontrowersje
Nie spodoba się katolikom. Już zwiastun wzbudził duże kontrowersje
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Wszystkie oczy tylko na niego. To najpiękniejszy aktor i sam o tym wie najlepiej?
Wszystkie oczy tylko na niego. To najpiękniejszy aktor i sam o tym wie najlepiej?
"Czułem się jak dzi*ka". Chory aktor o przykrym doświadczeniu z planu
"Czułem się jak dzi*ka". Chory aktor o przykrym doświadczeniu z planu
Zagrał Bonda sześć razy. "To jak życie w akwarium"
Zagrał Bonda sześć razy. "To jak życie w akwarium"
Była żona Kevina Costnera wychodzi za mąż. Dopiero co się rozwodziła
Była żona Kevina Costnera wychodzi za mąż. Dopiero co się rozwodziła
Mocne zakończenie. Od szamba do betonu w polskim serialu o sprawach ostatecznych
Mocne zakończenie. Od szamba do betonu w polskim serialu o sprawach ostatecznych
"Idź do diabła". Hollywoodzki gwiazdor nie przebierał w słowach
"Idź do diabła". Hollywoodzki gwiazdor nie przebierał w słowach
Do obejrzenia w domu. Świetne opinie i ponad 350 tys. widzów w kinach
Do obejrzenia w domu. Świetne opinie i ponad 350 tys. widzów w kinach
Cisza na sali. Na to, co pokazał Netflix, nie mogło być innej reakcji
Cisza na sali. Na to, co pokazał Netflix, nie mogło być innej reakcji
Jacob Elordi drastycznie schudł do roli. "Bolało całe ciało"
Jacob Elordi drastycznie schudł do roli. "Bolało całe ciało"
"Gniew ludu". 7 milionów osób. Protesty w całych Stanach Zjednoczonych
"Gniew ludu". 7 milionów osób. Protesty w całych Stanach Zjednoczonych