Heath Ledger: Gdyby żył, kończyłby 34 lata
04.04.2013 | aktual.: 22.03.2017 20:27
Fani aktora nadal opłakują jego niespodziewane odejście. W tym roku przypadła piąta rocznica śmierci 29-letniego aktora. Ledger w jednej chwili stał się kolejną filmową legendą, która w młodym wieku odeszła u progu wielkiej kariery.
Jego ciało znaleziono 22 stycznia 2008 roku w apartamencie na Manhattanie. Policja odkryła w sypialni i łazience fiolki po sześciu lekach na receptę. Wokół aktora leżały pigułki. Miał wszystko, aby stać się wielką gwiazdą – ogromny talent, odwagę i hollywoodzką urodę. Reżyser Terry Gilliam nazywał go następcą Marlona Brando. Gdyby żył, 4 kwietnia Heath Ledger świętowałby swoje 34. urodziny…
Fani aktora nadal opłakują jego niespodziewane odejście. W tym roku przypadła piąta rocznica śmierci 29-letniego aktora. Ledger w jednej chwili stał się kolejną filmową legendą, która w młodym wieku odeszła u progu wielkiej kariery.
Z okazji 34. rocznicy urodzin Heath Ledgera przypominamy jego sylwetkę oraz pokazujemy jego mało znane zdjęcia!
Zdolny hokeista
Urodził się 4 kwietnia 1979 roku w Perth w Australii. Był zdolnym uczniem, zapowiadał się na świetnego hokeistę.
Jednak już jako 16-latek postanowił postawić wszystko na inną kartę. W przyspieszonym tempie ukończył liceum i wyjechał do Sydney, aby tam spróbować kariery filmowej.
Ze swoją interesującą aparycją, silną motywacją i naturalnymi zdolnościami, bez trudu otrzymał pierwsze propozycje.
Z małego na duży ekran
Zagrał jedną z głównych ról w mało ambitnym, ale dość znanym thrillerze „Żyć w Blackrock”, zaliczył również kilka występów w australijskiej telewizji (seriale „Wyspa przygód” i „Siódme poty”), a w 1997 roku pojawił się na planie amerykańskiego serialu fantasy „Prawo miecza”.
Po kilku dalszych występach w australijskich produkcjach, w 1999 roku wystąpił w amerykańskim filmie dla młodzieży „Zakochana złośnica” oraz u boku znanego rodaka, Mela Gibsona, w historycznym fresku „Patriota” Rolanda Emmericha.
Nie chciał dać się zaszufladkować
Rola w „Zakochanej złośnicy” uczyniła z nikomu nieznanego przystojniaka idola nastolatek. Jednak Ledger nie chciał dać się zaszufladkować.
Szybko otrzymał kolejne propozycje. W 2001 roku wystąpił w komedii przygodowej „Obłędny rycerz” oraz w dramacie Marka Forstera „Czekając na wyrok”, gdzie pojawił się obok Billy’ego Boba Thorntona i Halle Berry.
Aktor o wielu twarzach
Rok później zagrał u Shekhara Kapura w wojennym filmie „Cena honoru” (2002) z Kate Hudson, a w 2003 wcielił się w tytułową rolę Neda Kelly’ego w australijskim filmie z Naomi Watts i Geoffreyem Rushem.
Jednak prawdziwy przełom przyszedł w 2005 roku. To wtedy pojawił się w obsadzie „Nieustraszonych braci Grimm” Terry’ego Gilliama, „Casanovie” Lasse Hallströma oraz nagrodzonej Złotym Lwem w Wenecji „Tajemnicy Brokeback Mountain” Anga Lee.
Kowboj-gej przełomową rolą
Za rolę Ennisa w 2006 roku aktor otrzymał nominację do Oscara, Złotego Globu i BAFTA, nagrodę Australijskiego Instytutu Filmowego dla Najlepszego Aktora oraz kilka nagród krytyków.
Wraz z Jackiem Gyllenhaalem otrzymał również nagrodę filmową MTV w kategorii „Najlepszy pocałunek”.
Rola homoseksualnego kowboja, zresztą jak sam film, z jednej strony wzbudziła wiele kontrowersji, z drugiej zaś wywindowała Ledgera na aktorski szczyt.
Spóźniony Oscar
Przegrana Ledgera w oscarowym wyścigu wzbudziła oburzenie fanów i części krytyków.
Kapituła przyznająca statuetki naprawiła swój błąd trzy lata później przyznając mu Oscara dla „Najlepszego aktora drugoplanowego” w filmie „Mroczny Rycerz”, gdzie Ledger wcielił się w psychotycznego Jokera.
Niestety, aktor nie mógł odebrać nagrody osobiście. Heath Ledger został znaleziony martwy rok wcześniej w swoim nowojorskim apartamencie, 22 stycznia około godziny 15:30…
Zmarł w wyniku przedawkowania
New York Times podał, że Ledger został znaleziony nieprzytomny na podłodze sypialni.
Dookoła niego były porozrzucane pigułki. Rzecznik prasowy nowojorskiej policji oświadczył, że aktor był umówiony z masażystą.
Sprzątaczka, która weszła do pokoju, by oznajmić mu, że masażysta już przybył, zastała aktora nieprzytomnego.
Gdy zobaczyła, że ten nie oddycha, wezwała karetkę i policję. Niedługo potem stwierdzono, że aktor zmarł w wyniku przedawkowania. Miał zaledwie 29 lat.
Co naprawdę go zabiło?
Po śmierci aktora spekulowano, co tak naprawdę zabiło aktora. Można znaleźć opinie sugerujące, że winą za śmierć należy obarczyć jego ostatnią rolę. Podobno wcielający się w Jokera Ledger miał kłopoty ze snem i cierpiał na depresję.
Tajemnicą poliszynela była jego skłonność do używek – szczególnie extasy i kokainy. W jednym z wywiadów do śmierci artysty odniósł się sam Jack Nicholson, który zażywania tych samych środków nasennych omal nie przypłacił życiem.
Ostatnią rolą Ledgera był występ w „Parnassusie” Terry’ego Giliama. Niespodziewana śmierć aktora niemal doprowadziła do nieukończenia produkcji.