Henry Cavill jednak nie będzie Supermanem. Dwa miesiące temu ogłaszał powrót

Henry Cavill podał na Instagramie smutne wieści. Jednak nie powróci do roli Supermana. Zaledwie kilka tygodni temu ogłaszał, że zagra w nowym filmie. Teraz jednak okazuje się, że nic z tego.

Henry Cavill nie wcieli się więcej w Supermana
Henry Cavill nie wcieli się więcej w Supermana
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Karolina Stankiewicz

Henry Cavill wcielał się w Supermana w filmach "Człowiek ze stali", "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" oraz w "Lidze sprawiedliwości". Pojawił się też na chwilę w filmie "Black Adam", który wprowadzał nową postać do uniwersum DC i zapowiadał powrót Henry'ego Cavilla do roli Supermana. Miał go zagrać w drugiej części "Człowieka ze stali".

Kilka tygodni temu okazało się też, ku rozpaczy fanów, że Cavill zrezygnował z grania głównej roli w serialu "Wiedźmin" Netfliksa, a jego miejsce zajął Liam Hemsworth. Wszystko wskazywało na to, że Cavill jest pewny roli Supermana. To wszystko było jednak zanim James Gunn i Peter Safran zostali nowymi szefami DC Films.

Teraz Cavill ogłosił na Instagramie, że jednak nie zagra Supermana w nowym "Człowieku ze stali". "Właśnie miałem spotkanie z Jamesem Gunnem i Peterem Safranem i mam smutne wieści. Ostatecznie nie powrócę jako Superman", napisał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cavill napisał, że wcześniej to DC Films naciskało, by ogłosił swój powrót do roli: "Po tym, jak studio kazało mi ogłosić mój powrót w październiku, przed podpisaniem kontraktu, ta wiadomość nie jest najłatwiejsza, ale takie jest życie".

Aktor wyraził swoje ubolewanie, ale podkreślił, że akceptuje tę decyzję. "Zmiana warty to coś, co się zdarza. Szanuję to. James i Peter mają nowe uniwersum do zbudowania. Życzę im i wszystkim zaangażowanym w to uniwersum szczęścia".

Cavill zwrócił się też do swoich fanów: "Do tych, którzy byli po mojej stronie przez te wszystkie lata... Możemy przez chwilę rozpaczać, ale musimy pamiętać, że... Superman wciąż tu jest, wszystko, za czym się opowiada, wciąż istnieje, a przykład, który nam daje, wciąż trwa. Moja kolej noszenia peleryny minęła, ale wartości, które wyznaje Superman, nigdy nie znikną. To była fajna przygoda z wami wszystkimi, naprzód i w górę!".

Wkrótce po oświadczeniu aktora, James Gunn napisał na Twitterze: "Peter i ja mamy gotowe pole DC, którym nie moglibyśmy być bardziej podekscytowani; na początku nowego roku będziemy mogli podzielić się ekscytującymi informacjami na temat naszych pierwszych projektów. Wśród nich na tapecie jest Superman. W początkowej fazie nasza historia będzie koncentrować się na wcześniejszym okresie życia Supermana, więc postać nie będzie grana przez Henry'ego Cavilla. Ale właśnie odbyliśmy wspaniałe spotkanie z Henrym, jesteśmy wielkimi fanami i rozmawialiśmy o wielu ekscytujących możliwościach współpracy w przyszłości".

Gunn zdradził też, że pracuje nad scenariuszem nowego Supermana, ale nie będzie go reżyserował.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)