Hit kina powraca. "Listy do M." z gwiazdą, która zarzekała się, że już nie zagra
Informacja o tym, że powstanie kolejna część kultowego filmu świątecznego "Listy do M.", pojawiła się już pod koniec zeszłego roku. Tym razem na kinowym ekranie zobaczymy plejadę polskich gwiazd, a także dawnego bohatera, który miał raz na zawsze pożegnać się z produkcją. O kim mowa?
Film po raz pierwszy trafił do kin przed świętami Bożego Narodzenia w 2011 r. Wielowątkowa fabuła splata ze sobą historie bohaterów, którzy różnią się wiekiem, bagażem doświadczeń czy sposobem patrzenia na życie.
Już pierwsza część okazała się sukcesem. Dlatego w kolejnych latach pojawiły się następne. Niektórzy bohaterowie pozostali niezmienni, ale przybyli też nowi. Produkcję niemal zawsze zapełniały gwiazdy dobrze znane Polakom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
"Listy do M. 6"
Ostatnia, piąta część serii miała premierę 3 listopada 2022 r. Teraz kinowy hit powraca z szóstą częścią. Już rozpoczęły się prace nad produkcją, a w szczególności nad scenariuszem. Serwis Świat Gwiazd zdradza, że w najnowszej części po raz kolejny zobaczymy Tomasza Karolaka. Nie zabraknie też Piotra Adamczyka, Wojciecha Malajkata czy Marysi Dębskiej.
Pojawią się też nowi bohaterowie, a dyskusja, kto to będzie, wciąż trwa w gronie producentów. Widzów może jednak zaskoczyć powrót aktora z pierwszej i drugiej części. Po kolejnych odsłonach wypowiadał się niezbyt przychylnie na temat produkcji. Wiele wskazuje na to, że jednak zmienił zdanie.
Powrót dawnej gwiazdy "Listów do M."
O kim mowa? Wydaje się, że w szóstej części świątecznego filmu zobaczymy Macieja Stuhra. Aktor pojawił się w pierwszej i drugiej części, a później się wycofał. Argumentował to tym, że produkcja zaczęła bardziej przypominać serial niż film.
- Miałem rozmowę z producentami filmu "Listy do M.". Uważam, że pierwsza część była naprawdę przyzwoita i nie musimy się jej wstydzić. Teraz zamienia się to powoli w serial, z którego się troszkę wymiksowałem, bo brakuje mi tej odwagi - tłumaczył w programie "DKF" Karoliny Korwin Piotrowskiej.
Zdaje się jednak, że Stuhr zmienił zdanie i pojawi się w najnowszej części serii. Czy tym razem również wystąpi u boku Romy Gąsiorowskiej, filmowej Doris? To się okaże.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: