Hugh Grant chętnie schrupałby Brada Pitta
Brytyjska prasa doniosła, że Hugh Grant bardzo chce zagrać skazanego niedawno niemieckiego kanibala Armina Meiwesa (obydwaj na zdj. AFP) - przeczytaj - i marzy o tym, aby w postać jego dobrowolnej ofiary Bernda Brandesa wcielił się sam Brad Pitt.
Hugh ma podobno nadzieję, że rola kanibala ugruntuje jego pozycję aktorską. „Hugh myśli, że taka rola zagwarantuje mu Oscara”, mówi znajomy aktora. „Większość jego filmów to komedie romantyczne, a Hugh chciałby pokazać światu, że jest świetnym aktorem dramatycznym i jest przekonany, że zademonstruje swój talent grając kanibala.”
Grant był zafascynowany procesem, który zakończył się w ubiegłym tygodniu wyrokiem skazującym Meiwesa na 8, 5 roku więzienia za zabójstwo.
Przypomnijmy - na umieszczone w internecie ogłoszenie 42-letniego kanibala odpowiedział 43-letni Brandes. Jak widać na kasecie wideo, która stałą się głównym dowodem w sprawie - Brandes pozwolił Meiwesowi na obcięcie i zjedzenie penisa, po czym zjedzenie swojego ciała. Meiwes zamordował i poćwiartował inżyniera z Berlina, umieścił zwłoki w zamrażarce i zamierzał je zjeść w ciągu następnych 9 miesięcy.
Jak twierdził w trakcie procesu, zabicie traktował jako przysługę, jako pomoc w umieraniu, jako wsparcie w samobójstwie.
„Chciałbym dostać się do wnętrza umysłu tego człowieka, chociaż wolałbym nie zaglądać do jego żołądka” powiedział przyjacielowi Grant i dodał: „A Brad Pitt był świetny w filmie 'Podziemny krąg', więc na pewno znakomicie zagra tę postać. A poza tym - **czy znasz kogoś, kto nie chciałby zjeść Pitta?czy znasz kogoś, kto nie chciałby zjeść Pitta?**”