Kate Upton specjalnie dla WP
Gdy zaczynałaś swoja karierę modelki, miałaś jakiegoś przewodnika, opiekuna, który Ci pomagał?
Nie, nie miałam nikogo takiego. Gdy zaczynasz, nikt tak naprawdę ci nie pomaga, żaden agent, żaden fotograf, nikt z twoich współpracowników, żaden manager. Wsiadasz do samolotu sama jak palec, wysiadasz w nieznanym miejscu na świecie i musisz sobie sama radzić i znaleźć drogę do studia fotograficznego, zdążyć na czas na sesję i nikt nie zwraca w ogóle na ciebie uwagi. Oczywiście wszystko się zmienia, gdy zaczynasz odnosić sukces i nagle wszyscy wiedzą, kim jesteś, znają twoje imię, każdy chce ci pomagać i być w twoim otoczeniu. Słyszysz od wielu osób „ja byłem z tobą od samego początku”, co oczywiście jest nieprawdą. Praca modelki była na samym początku bardzo ciężka, dlatego przed zanurzeniem się w aktorstwo mocno się wahałam, ponieważ nie chciałam przechodzić przez taki sam proces całkiem sama. Na szczęście mam naprawdę wspaniałego managera i agenta, i Cameron, i Leslie, i czuję, że oni naprawdę otoczyli mnie opiekę, pokazali najlepszą stronę tego, na czym aktorstwo naprawdę polega. Cameron i Leslie
pomogły mi się w nim zadomowić, odsunąć wszystkie niepewności na bok... Aż nie mogę uwierzyć, że to mój pierwszy film z prawdziwego zdarzenia!