Rodzinna sielanka
Urodziła się w Wilnie, gdzie jej ojciec, wybitny botanik, podjął pracę na uniwersytecie. Była dzieckiem kochanym, otoczonym opieką, zawsze też wiedziała, że niezależnie od wszystkiego może liczyć na wsparcie bliskich.
- Dlatego nigdy nie bałam się iść naprzód. Wiedziałam, że jeśli się potknę, to mam gdzie wrócić. Mama zawsze traktowała mnie jak partnera. Dzięki niej czułam się mądra i dojrzała. Wykazywała zrozumienie dla tego, czego oczekuję i czego pragnę. Ojciec też poświęcał mnie i mojemu bratu dużo czasu. Świat ustalonych reguł pozwalał czuć się nam bezpiecznie - opowiadała w "Życiu na gorąco".