3z9
Producent pozywa krytyka
Nawoływanie przez Raczka do bojkotu, aby „film poniósł klęskę frekwencyjną”, Samojłowicz uznał za karygodne. Na łamach mediów tłumaczył:
_ - Moim zdaniem, krytyk może wypowiadać się negatywnie na temat filmu, ale nie powinien nawoływać do jego bojkotu, bo każdy widz ma prawo do własnej oceny. Takie zniechęcanie do oglądania to już jest działanie biznesowe na szkodę naszych interesów ekonomicznych._
Uznał także, że przez słowa krytyka stracił miliony złotych zysków, których zwrotu zapowiedział domagać się na drodze sądowej.
Przepychanka słowna (do której włączali się po drodze inni twórcy, związani lub nie z „Kac Wawą”) trwała tygodniami i odbiła się w mediach głośnym echem.