Jaś Fasola życzy Wesołego Alleluja
Święta Wielkiej Nocy już za pasem. Szczęśliwcy mają już zakupy zrobione, dywany wytrzepane i okna umyte. Spóźnialskich to wszystko jeszcze czeka. By w szale świątecznych przygotowań nie umknęło Wam wysłanie rodzinie i znajomym kartki mamy dla Was wyjątkową kartkę świąteczną z Jasiem Fasolą.
Filmowy Jaś Fasola, czyli Rowan Atkinson przedświąteczny czas spędził na promowaniu najnowszego i zdaje się ostatniego filmu z cyklu o komicznym nieudaczniku.
*Wakacje Jasia FasoliWakacje Jasia Fasoli*, bo taki będzie miał tytuł ten film, rozpoczynają się od radosnej nowiny – główny bohater dowiaduje się, że właśnie zdobył pierwszą nagrodę w loterii parafialnej - tygodniowe wakacje na południu Francji oraz nową kamerę wideo. Pojedzie do Cannes w trakcie trwania tam słynnego festiwalu filmowego.
Fasola jedzie do Paryża pociągiem linii Eurostar i filmuje wszystko dookoła. Podczas przesiadki na dworcu Gare de Lyons, prosi jednego z pasażerów, aby ten uwiecznił na taśmie jego wejście do pociągu do Cannes.
Tym pasażerem okazuje się być rosyjski reżyser filmowy Emil Duchesvsky, który podróżuje do Cannes, aby zasiąść w jury festiwalu. Zaaferowany filmowaniem Fasoli, Emil zostaje na peronie, a jego pociąg odjeżdża.
W pociągu, Jaś Fasola zdaje sobie sprawę, że dziesięcioletni syn Emila, Stepan został sam. A jakby tego było mało, zupełnie nie potrafią się porozumieć - żaden z nie mówi w języku drugiego.
Fasola i Stepan wysiadają na najbliższej stacji, aby poczekać na Emila. Okazuje się jednak, że kolejnym pociągiem był ekspres, który zabrał reżysera bezpośrednio do Cannes.
Kiedy Jaś Fasola i Stepan wsiadają do następnego pociągu, Fasola zostawia na peronie pieniądze, bilet i paszport. Wkrótce obaj zostają wysadzeni z pociągu za brak biletów i skazani na podróż po Francji bez grosza przy duszy.
Wakacje Jasia Fasoli w kinach już od 20 kwietnia pod patronatem medialnym Wirtualnej Polski.