Trwa ładowanie...
21-02-2005 21:02

Jeden Oskar "wiosny nie czyni"

Jeden Oskar "wiosny nie czyni"
d1yjtnx
d1yjtnx

Hilary Swank jest bardzo podekscytowana drugą w swojej karierze nominacją do Oscara, ale ma nadzieję, że tym razem przyniesie jej ona więcej ciekawych propozycji filmowych.

Swank zdobyła prestiżową statuetkę w 2000 roku za rolę w filmie "Nie czas na łzy", ale później z rozczarowaniem stwierdziła, że wygrana nie wywarła żadnego wpływu na jej karierę.

Muszę przyznać, że druga nominacja jest tak samo niezwykła i niesamowita, jak pierwsza. Tamta rola była wyjątkowa i bardzo się cieszyłam, że ją przyjęłam. Potem dostałam za nią nominację i wygrałam. Teraz znowu zaproponowano mi wyjątkową rolę w filmie z takimi gwiazdami, jak Clint Eastwood i Morgan Freeman. Sama możliwość współpracy z nimi była bezcennym doświadczeniem. Film został doceniony i obsypany nominacjami, więc znowu czuję się zaszczycona i zaskoczona, tak samo jak w 1999 roku. Kiedy zdobyłam Oscara, byłam przekonana, że natychmiast posypią się wspaniałe propozycje filmowe. Rzeczywiście dostałam kilka ofert, ale żadna z nich nie była genialna. Uświadomiłam sobie wtedy, że nie tylko starsze aktorki mają problemy ze znalezieniem dobrej roli - większość kobiet ma z tym kłopot.

d1yjtnx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1yjtnx