Jennifer Lopez zwolniła fryzjera
Jennifer Lopez po serii sprzeczek zakończyła długoletnią współpracę ze swoim stylistą Oribe.
Osoba z otoczenia piosenkarki podkreśla jednak, że stosunki między Lopez i jej fryzjerem układały się dobrze i para rozstała się w przyjaźni. - Nie było żadnej walki - podkreśla osoba z otoczenia gwiazdy. - Po prostu ona przestała korzystać z jego usług.
Oribe za dzień świadczenia swoich usług liczy sobie 10 tysięcy dolarów. Teraz planuje skupić się na prowadzeniu ekskluzywnego salonu w Miami. Do klienteli zalicza się między innymi modelka Gisele Bundchen, była dziewczyna Leonardo DiCaprio.
Już w 2005 roku było głośno o relacjach między Lopez a jej stylistą, po tym jak aktorka zażądała od producentów nisko budżetowej produkcji "Bordertown" pokrywania jej rachunków za usługi fryzjera.
Nie jest to pierwsze rozstanie tej pary. J.Lo na jakiś czas zwolniła Oribe także w 2002 roku, po tym jak dowiedziała się, że zażądał on dowożenia go limuzyną do swojej klientki promującej wówczas film "Pokojówka na Manhattanie". Rozstanie trwało jednak zaledwie tydzień. Stylista wrócił do pracy, gdy Lopez została poparzona przez nową fryzjerkę z planu filmowego żelazkiem do włosów.