Zostawiła go na lodzie. 'Wciąż jest o nią zazdrosny"

Romans Bena Afflecka i Any de Armas wyglądał jakby był "skrojony" pod promocję filmu. Reżyserem "Deep Water" był słynny brytyjski reżyser Adrian Lyne, specjalista od odważnych, perwersyjnych produkcji. W latach 80. nakręcił "9 i pół tygodnia" z Kim Basinger i Mickey'em Rourke'iem i "Fatalne zauroczenie" z Glenn Close i Michaelem Douglasem, zaś w kolejnej dekadzie "Niemoralną propozycję" z Demi Moore oraz "Lolitę" z Jeremy Ironsem.

W "Deep Water" w głównych rolach wystąpili Ben Affleck oraz Ana de Armas, którzy świetnie pasowali to koncepcji filmu, m.in. dlatego, że podczas jego realizacji byli tzw. gorącą hollywoodzką parą. W filmie zagrali małżeństwo. On dużo starszy od żony. Ona romansująca z wieloma mężczyznami. Kiedy kochankowie zaczynają znikać jeden po drugim, małżonek niewiernej staje się głównym podejrzanym.

Niestety, "Deep Water" okazał się fatalną produkcją, zaś romans Afflecka i de Armas nie przetrwał nawet roku. Jak podało Daily Mail, aktorka zakończyła związek przez telefon. "Zerwała z nim. Ich związek był skomplikowany. Znajdują się na różnych etapach swojego życia; nadal jest tam głęboka miłość i szacunek. Ben wciąż chce pracować nad sobą" – informował tabloid.

Jak pamiętamy, Ben Affleck powrócił do Jennifer Lopez, ale ich małżeństwo zakończyło się rozwodem, który został sfinalizowany w lutym 2025 roku. Tymczasem Ana de Armas zaczęła się spotykać z Tomem Cruise’em.

"Ben nie może o niej zapomnieć. Wciąż jest o nią zazdrosny. Bardzo lubił Anę, a potem odeszła i zostawiła go pogrążonego w smutku. Więc widok jej szczęścia z kumplem jest dla niego trudny do zniesienia" – informuje "Daily Mail", powołując się na swoje źródło w otoczeniu aktora.

Miażdżony "Jurrasic World", obskurna Warszawa w hicie Prime Video i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: