John Travolta pozbył się bujnej czupryny. Teraz jest łysy
John Travolta przeszedł metamorfozę. Na ostatniej imprezie był wprost nie do rozpoznania. Wszystko za sprawą nowej "fryzury".
John Travolta jest mistrzem metamorfoz. Jednak w negatywnym tego słowa znaczeniu. Po dawnym amancie, do którego wzdychały tabuny dziewcząt, nie pozostał nawet ślad. Aktor nabrał ciała i na próżno doszukiwać się w jego spojrzeniu łamacza niewieścich serc. Teraz to 65-letni pan, którego lista skandali jest dłuższa niż filmowych występów.
ZOBACZ WIDEO: Dominika Gawęda przeszła metamorfozę. Zmieniła kolor włosów
Ostatnio Travolta pojawił się na jednej z imprez w San Remo we Włoszech. Cóż, mało kto go poznał. Gdyby nie szpaler ochroniarzy, który torował mu drogę, jego obecność mogłaby przejść niezauważenie.
Zamiast zawadiackiego uśmiechu - poważna mina. Zamiast błysku w oku - posępne spojrzenie. I w końcu to, co najbardziej rzucało się w oczy. Aktor zrezygnował z bujnej czupryny na rzecz... całkowitej łysiny. Nowa fryzura, co prawda, odjęła mu lat, ale również i fanek. Żeńska część publiczności nie może pogodzić się z faktem, że lata świetności Travolta ma już dawno za sobą. A wam jak się podoba ta metamorfoza?
