John Travolta pożegnał Olivię Newton-John. Wzruszające słowa
Śmierć Olivii Newton-John zasmuciła jej bliskich, fanów oraz współpracowników. Artystkę pożegnał jej filmowy partner z kultowego musicalu "Grease", John Travolta.
Olivia Newton-John od 30 lat zmagała się z nowotworem piersi. Kolejny nawrót choroby, tym razem z przerzutami, doprowadził do jej śmierci. Jak poinformował mąż piosenkarki i aktorki, zmarła ona w swoim ranczu w południowej Kalifornii w poniedziałek rano w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Miała 73 lata.
Wielu kojarzy ją głównie za sprawą musicalu "Grease", w którym wcieliła się w Sandy, dziewczynę Danny'ego, granego przez Johna Travoltę. Newton-John zagrała jednak w aż 86 filmach i serialach. Po raz ostatni pojawiła się na ekranie w 2020 r. w komedii "Mr. Dundee. Powrót". Prężnie działała też na rynku muzycznym, wydając płyty pop i country od 18. roku życia. Za swoje zasługi w muzyce i filmie otrzymała w 1979 r. Order Imperium Brytyjskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na wieść o śmierci filmowej partnerki John Travolta zamieścił w sieci pożegnalny wpis. Zapewnia o swoim oddaniu wobec aktorki, z którą ponad 40 lat temu stworzył kultowy duet. Dwa lata temu mówiło się o stworzeniu prequelu "Grease" w formie serialu, ale wciąż nie są znane szczegóły produkcji.
"Moja najdroższa Olivio, uczyniłaś życia nas wszystkich o wiele lepszymi. Twój wpływ był niesamowity. Tak bardzo cię kocham. Do zobaczenia w drodze, gdzie znów będziemy razem. Twój od pierwszej chwili, kiedy cię ujrzałem i na zawsze! Twój Danny, Twój John" - napisał Travolta na Instagramie.
Olivia Newton-John urodziła się 26 września 1948 r. w rodzinie niezwykłych osobistości. Jej dziadek, Max Born był noblistą w dziedzinie fizyki. Z kolei ojciec, Brian Newton-John to oficer MI6 pracujący przy Enigmie i odpowiedziany za aresztowanie niemieckiego zbrodniarza, Rudolfa Heßa.
W 2020 r. Olivia Newton-John i jej mąż John Easterling założyli fundację, która wspiera badania nad medycyną roślinną. Piosenkarka była zwolenniczką legalizacji marihuany leczniczej. Otwarcie mówiła w wywiadach o dobroczynnym wpływie tej substancji na jej stan w trakcie walki z rakiem.
- Mam swoje dni, mam swoje bóle. A marihuana, którą uprawia dla mnie mój mąż, stała się jednym z najważniejszych elementów mojego leczenia. Bez niej ból byłby nie do zniesienia. Mogę powiedzieć, że wciąż jestem szczęśliwą osobą - powiedziała w październiku 2021 r. w programie NBC's Today Show.