Zniknął z branży
I choć nastolatek był zdeterminowany, by zrobić karierę, kiedy zaczął wchodzić w okres dojrzewania, okazało się że w Hollywood brakuje dla niego ról. Jego popularność malała z roku na rok i nagle aktor, któremu wieszczono obiecującą karierę, niespodziewanie popadł w zapomnienie.
Pojawił się jeszcze w odcinku "Dotyku anioła", a także w familijnym "Zachary Beaver przyjeżdża do miasta" i u boku Emilio Esteveza i Snoop Dogga w komedii "The L.A. Riot Spectacular", ale później zniknął zupełnie z pola widzenia. Od 2005 roku przestał grać i słuch o nim zaginął.