Już wkrótce premiera DVD filmu 'Hell Ride'
Dystrybutor 'Kino Świat' podał datę najbliższej premiery amerykańskiego hitu DVD. Już w poniedziałek na sklepowych półkach pojawi się najnowsza produkcja Quentina Tarantino "Hell Ride".
12.02.2010 12:48
Gorąco zachęcamy do zakupu i zapoznania się z dzikim klanem motocyklistów.
Quentin Tarantino przedstawia pełną spalin i kurzu opowieść o zemście. Historia o twardzielach z piekła rodem, którzy w poszukiwaniu panienek, alkoholu i zemsty nie cofną się przed niczym.
Na kalifornijskich bezdrożach stają naprzeciwko siebie dwa bezwzględne gangi motocyklowe: The Victors i The 666ers. Pistolero (Larry Bishop)
, herszt Victorsów, poprzysiągł zemstę na Deuce (David Carradine) i Billym Wingsie (Vinnie Jones), bezwzględnych lide¬rach The 666ers, za uśmiercenie jednego ze swoich najwierniejszych towarzyszy.
„Hell Ride” nawiązuje do czasów w dziejach kina, w których Sergio Leone kręcił swoje spaghetti westerny, a na ekranie niepodzielnie panowali faceci pełni testosteronu. To także sentymentalny powrót reżysera i scenarzysty Larry’ego Bishopa do filmów o gangach motocyklowych, w których występował w młodości. Nad całością produkcji „Hell Ride” czuwał Quentin Tarantino.
Bishop zagrał w filmie postać herszta bandy The Victors – Pistolero, który planuje zemstę na konkurencyjnym gangu The 666ers, diabolicznym jak ich nazwa. Pistolero razem ze swoimi ludźmi - Gentem (Michael Madsen) oraz tajemniczym Comanchem (Eric Balfour) chce pokazać Deuce i Billy’emu Wingsowi - groźnym szefom The 666ers – że „zemsta jest daniem, które najlepiej smakuje na zimno”. Ale wcześniej, Pistolero, musi stłumić bunt w swojej bandzie, która nie jest zgodna, co do planowanej akcji.
Bishop przekracza granice gatunku, budując swoją opowieść o zemście, lojalności, braterstwie i osiąga wspaniały efekt. Duża w tym zasługa doborowej obsady - Dennis Hopper, Vinnie Jones, David Carradin i Michael Madsen dali z siebie wszystko.
A najlepszą wizytówką filmu są słowa Comancha: „Droga do piekła jest wybrukowana wszystkim, tylko nie dobrymi intencjami”.