Karolina Korwin Piotrowska o czytelniczkach i bohaterkach swojej książki: "Widziałam łzy, słyszałam trzęsące się głosy"
Dziennikarka w swojej ostatniej książce "Wszyscy wiedzieli" rozmawiała z osobami, które w szkołach aktorskich doznały przemocy i mobbingu. Jej książka pełna jest odważnych i wstrząsających wyznań. Podczas gali rozdania nagród filmowych Orły 2022, w rozmowie z Arturem Zaborskim, opowiedziała o reakcjach na publikację. "Dostałam dużo personalnych wiadomości, głównie od aktorek, kobiet, że dla nich to jest ważne. Od studentek szkół artystycznych z Krakowa, Warszawy, Wrocławia. Czują, że ich koleżanki wyszły przed szereg. W Polsce powiedzieć, że ktoś robił ci krzywdę, to jest stawianie się w pozycji osoby słabszej. Dla mnie to jest ważne, że mówią o tym i nie chcą zemsty. Rozmawiałam z nimi, widziałam łzy, słyszałam trzęsący się głos. Żadna z nich nie powiedziała nic o zemście. Chciały być wysłuchane, zrozumiane i usłyszane, ta książka im to dała". Podzieliła się także swoim doświadczeniem. "Ja też długo dochodziłam do tego, by to napisać, zajęło mi to 20 lat. Bałam się bardzo, najlepsze terapie nie obronią cię przed tym, co mogą ci zrobić ludzie. Ale nie chcę żadnej zemsty".