5z6
Doda sprosta oczekiwaniom Pasikowskiego?
- Próbuję nakręcić sensacyjny film tak, jak potrafię najlepiej zrobić to ja. Nie imituję stylu mojego znakomitego poprzednika. Może stąd tytuł filmu "Pitbull. Ostatni pies". Niby gatunkowo pitbull, ale w szerszym znaczeniu jednak pies. Będzie więc dużo starego, ale też więcej nowości. Najbardziej oczekuję występu Doroty Rabczewskiej znanej państwu bardziej jako Doda, i nowej muzyki, z którą pierwszy raz będę miał do czynienia. A o czym jest film? Jak zwykle o twardej przyjaźni, zasadach, tyrani złych ludzi i oczywiście o miłości - mówił Władysław Pasikowski.
Źródło: Materiały prasowe
"Pitbull. Ostatni pies” trafi do kin w przyszłym roku.