"Kiedy miałaś 14 lat, to matka namawiała cię do prostytucji?". Obraz rodzinnej traumy
Dokument "Jacinta" to dzieło niezwykle ważne i wielowymiarowe. Reżyserka Jessica Earnshaw przedstawia wnikliwy obraz współuzależnienia matki i córki oraz walki o wolność, według nich samych, z góry skazanej na niepowodzenie.
- Kiedy miałaś 14 lat, to matka namawiała cię do prostytucji? - słyszy Jacinta, dwudziestokilkuletnia kobieta przebywająca w zakładzie karnym. - Tak, ale ona jest najlepszym człowiekiem, jakiego w życiu poznałam. Podziwiam ją i nie chciałabym jej zmienić - odpowiada, szlochając.
"Jacinta" to wybitny dokument o relacjach i ich braku, o narkotykowym zniewoleniu, ale przede wszystkim o uzależnieniu córki od akceptacji i miłości matki. - To portret rodzinnej traumy - mówi Jessica Earnshaw, autorka filmu.
Wyniszczające wzorce
Jacinta wraz z matką odbywają karę więzienia. Dziewczyna za swoje wykroczenia regularnie wraca do zakładu. Tak jak jej rodzicielka, jest uzależniona od heroiny i nie potrafi dostosować się do życia w społeczeństwie. Poznajemy ją w momencie, w którym pragnie zmienić swoje życie. Chce zrobić to dla kilkuletniej córki, przebywającej pod opieką rodziców jej byłego partnera.
Kiedy opuszcza zakład karny, udaje się do ośrodka leczenia uzależnień, czuje się silna, pragnie zmiany. Widzi się z córką, która z utęsknieniem i bezwarunkową miłością zaprasza kobietę do swojego życia. Jacinta odczuwa silne i niezrozumiałe dla siebie emocje.
Po spotkaniu z dzieckiem pojawia się natychmiastowa potrzeba. "Muszę przygrzać" - wyznaje nerwowo. Od tej chwili jesteśmy świadkami jej ponownego upadku i powrotu do destrukcyjnych wzorców, które od najmłodszych lat tak dobrze zna.
Freud określiłby to mianem "przymusu powtarzania". Na podstawie licznych badań zauważył, że człowiek uparcie, jakby pod przymusem, powtarza i odtwarza swoje traumatyczne, wyparte ze świadomości doświadczenia. Jednostka jest więc skazana na ponawianie bolesnych wzorców tak długo, aż sobie zda z nich sprawę. Tylko wtedy istnieje szansa zapanowania nad autodestrukcyjnymi zachowaniami.
Trauma pokoleń
Zajrzenie w głąb siebie to dla tytułowej bohaterki dokumentu zbyt bolesna droga. Jest ona nie do zniesienia również dla jej matki, w dzieciństwie regularnie gwałconej przez własnego ojca. Pod nieobecność Rosemary mężczyzna molestował także jej kilkuletnią córkę Jacintę.
Obydwie - jeszcze jako nastolatki - uzależniły się od heroiny. Obydwie mają wrażenie, że w życiu nic nie zależy od ich decyzji. Razem dokonują rozbojów i kradzieży. Walczą o przetrwanie. - Kochamy się ponad wszystko - zgodnie wyznają przed kamerą.
Sędzia i psychologowie badający sprawę nie mają wątpliwości. Jacinta i Rosemary muszą zostać rozdzielone. Trudno pojąć tak niejednoznaczną siłę ich relacji, bo jak to możliwe, że tytułowa bohaterka pragnie akceptacji matki, która wpędziła ją w prawdziwe piekło?
"Jacinta" to film trudny, ale niezwykle ważny. Pozostawia po sobie mnóstwo emocji. Pojawiają się smutek, złość, a czasami być może nawet pogarda i agresja. Do obejrzenia dokumentu Jessiki Earnshaw potrzeba jedynie (aż) empatii i podjęcia próby zrozumienia mechanizmu traumy. Tylko tyle i aż tyle.
Film można obejrzeć na rozpoczynającej się 16 września części online festiwalu Millenium Docs Against Gravity.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.