Kim Cattrall nie odrzuciła seksu dla pieniędzy

Kim Cattrall zaprzeczyła, jakoby w przeszłości odrzuciła propozycję występu w kinowej wersji przeboju "Seks w wielkim mieście" ze względów finansowych.

Kiedy przed laty podjęto rozmowy o realizacji długometrażowej wersji serialu, Cattrall miała odmówić współpracy ze względu na zbyt niskie honorarium. Dziś aktorka zapewnia jednak, że jej pobudki były bardziej złożone.

- Cztery lata temu, kiedy rozmawialiśmy o filmie po raz pierwszy, miałam trudną sytuację osobistą - tłumaczy Cattrall.

- Byłam w trakcie rozwodu i właśnie traciłam pracę, z którą byłam związana przez siedem lat. Później u mojego ojca rozpoznano demencję, a to było najtrudniejsze. Musieliśmy oddać go do domu opieki, więc wróciłam do Kanady, do mojej rodziny. To był mój rzeczywisty powód. Nie chodziło tylko o pieniądze.

Również Sarah Jessica Parker stanęła w obronie koleżanki.

- Słyszałam kilka różnych historii, ale nigdy nie przesłuchiwałam Kim - zapewnia gwiazda. - Na początku myślałam, że chodzi jej o pieniądze. Owszem, wspominała o nich kilkakrotnie, ale nikt nie powinien mieć jej tego za złe. Ludzie doszli chyba do wniosku, że ją potępiamy, a to niesprawiedliwe.

- Mówiła publicznie o pieniądzach, ale miała do tego wszelkie prawo - dodaje Parker. - Ale najlepsze, co z tego wyniknęło, to że robimy ten film teraz i dzięki temu, że poczekaliśmy kilka lat, historia jest lepsza. Teraz nadszedł odpowiedni czas.

Polska premiera obrazu "Seks w wielkim mieście" odbędzie się 20 czerwca 2008 roku.