Kobieta na skraju załamania nerwowego

Obraz

Tuż po seansie William Friedkin napisał na Twitterze, że nie widział dotąd bardziej przerażającego filmu niż „Babadook”. Mocne słowa, zważywszy, że ich autorem jest twórca „Egzorcysty”. Podobnego zdania byli krytycy i widzowie przeróżnych festiwali, gdzie film spotkał się z ciepłym przyjęciem. I choć obraz Jennifer Kent rzeczywiście momentami potrafi zjeżyć włos na głowie, to ze zgoła innego powodu niż grasujące pod łóżkiem siły nieczyste.

Życie Amelii (świetna Essie Davis) jest szare i trywialne, zupełnie jak jej mdłe stylizacje czy wnętrze domu, w którym mieszka gdzieś na australijskim przedmieściu. Była pisarka dzieli czas między monotonną pracę w domu starców, a opiekę nad 6-letnim Samuelem. Pozbawiony ojca, który zginął wioząc Amelię na porodówkę, chłopiec sprawia kłopoty wychowawcze, powoli pogrążając się w świecie swoich fantazji. Kiepskie relacje z siostrą, nieustająca tęsknota za zmarłym mężem i niemożność dotarcia do Samuela sprawiają, że Amelia stopniowo traci nad sobą i życiem kontrolę. Kryzys pogłębia się wraz z odkryciem na półce tajemniczej książki.

Kent zdecydowała się na krok dość nieoczywisty, jeśli brać pod uwagę to, co od dłuższego czasu ma nam do zaoferowania kino grozy. Dysponując skromniutkim budżetem, zamiast podążać za modą i stworzyć kolejny „oparty na faktach” mockument, postanowiła nakręcić na wskroś autorską wizję, której duchem bliżej do „Wstrętu” niż kolejnego klonu „Paranormal Activity”. Tam, gdzie to możliwe, pozbawiony dosłowności, skromny formalnie „Babadook” przeraża przede wszystkim nie kolejnymi, z umiarem dawkowanymi „jump scare’ami”, ale wizją postępującej erozji więzi między matką, synem i rzeczywistością. Apogeum grozy wcale nie jest moment, kiedy zjawa manifestuje swoją obecność, tylko gdy z ust balansującej na granicy obłędu kobiety padają pełne agresji i rozpaczy słowa pod adresem dziecka. Czy następujące po lekturze książki, nijak dające się racjonalnie wytłumaczyć zdarzenia są sprawką tytułowego upiora? A może Amelia jest na prostej drodze do zakładu zamkniętego? Wielość interpretacji oraz niejednoznaczne zakończenie
sprawiają, że podobne pytania można mnożyć jeszcze długo po napisach końcowych.

Australijka udowadnia, że przy odrobinie inwencji i w oparciu o - wydawać by się mogło - mocno ograne chwyty da się intrygująco opowiedzieć znaną historię, nie uciekając się przy okazji do taniego efekciarstwa i nie popadając w banał. A w dzisiejszych czasach to już naprawdę wiele. Stary Friedkin miał rację.

Zwiastun:

Wybrane dla Ciebie

Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Tego się nie da oglądać. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Tego się nie da oglądać. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Pobudza najniższe instynkty. "Nadmierna brutalność, ekranowy sadyzm"
Pobudza najniższe instynkty. "Nadmierna brutalność, ekranowy sadyzm"
Zwierzęca krwawa zemsta. Feministyczny horror pokazuje rogi
Zwierzęca krwawa zemsta. Feministyczny horror pokazuje rogi
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"