"Kobiety mafii" na pierwszym zwiastunie bez cenzury. Patryk Vega szykuje ostrą jazdę [WIDEO 18+]
Seks, przemoc, humor, brawura. Jeżeli po nowym filmie Patryka Vegi spodziewaliście się czegoś innego, to będziecie rozczarowani. Do sieci trafił pierwszy zwiastun "Kobiet mafii", który w kilkanaście godzin od publikacji zaliczył ponad milion wyświetleń i udowodnił, że reżyser nadal robi to, w czym czuje się najlepiej. Będzie hit?
14.12.2017 | aktual.: 14.12.2017 11:30
Uwaga: poniższy zwiastun zawiera wiele niecenzuralnych słów, które nie zostały "wypikane" przez reżysera czy dystrybutora filmu. Jest to celowy zabieg Patryka Vegi, który - jak dowiedzieliśmy się u źródła - nie godzi się na usuwanie wulgaryzmów ze swoich dialogów.
Jedną z głównych bohaterek filmu będzie funkcjonariuszka Bela, która po brawurowej akcji policji zostaje wyrzucona z pracy. ABW składa jej propozycję "nie do odrzucenia". Kobieta przechodzi specjalistyczne szkolenie pod okiem FBI i zostaje operatorem w Wydziale S - oficerem pracującym pod przykryciem, który zostaje umieszczony w grupie przestępczej. Jej misją w roli tajniaczki jest rozpracowanie szlaku przemytu narkotyków przez grupę mokotowską sterowaną przez Padrino (Bogusław Linda)
- bossa stołecznego półświatka, dla którego ponad wszelką władzą i pieniędzmi najważniejsza jest córka o ksywie Futro (Julia Wieniawa)
.
By zrealizować cel, Bela musi wkupić się w łaski zaufanych ludzi z zarządu mafii: Żywego (Piotr Stramowski)
, Milimetra, Cieniai Siekiery. Podszywając się pod prostytutkę, oficer ABW zostaje kochanką Cienia. Misternie przemyślany plan komplikuje się, gdy w toku nieprzewidzianych zdarzeń w całą intrygę zostaje wmieszana Anka (Katarzyna Warnke)
- żona Cienia, manipulowana przez tajemniczą Nianię (Agnieszka Dygant)
. Wkrótce losy pięciu kobiet przecinają się w punkcie bez odwrotu, a wydarzenia z ich udziałem wstrząsają przestępczą mapą Warszawy.
Pod zwiastunem na facebookowym profilu Vegi szybko rozgorzała gorąca dyskusja.
- Vega to już znamy, nie rozwijasz się. Równie dobrze mógłbyś kręcić klan... - napisał jeden z użytkowników. - Wszystko na jedno kopyto - dodaje inny widz. Z drugiej strony nie brakuje słów uznania i radości, że reżyser "Botoksu" wrócił do klimatów z "Pitbulla" i robi to, czym przyciągnął do kin tłumy widzów. - Pan Patryk z tego co widzę chyba się dopiero rozkręca. Coraz lepszą jakość. Brawo - chwali jeden z komentujących.
Nie da się ukryć, że "Kobiety mafii" są utrzymane w bardzo podobnym tonie do poprzednich filmów Vegi, co z punktu widzenia fanów jego twórczości nie powinno być żadnym zarzutem. Wręcz przeciwnie - reżyser postawił na jeszcze większy rozmach, co w połączeniu ze znaną i lubianą obsadą może dać bardzo zadowalający efekt. Oczywiście pod warunkiem, że nie jest się przeciwnikiem dwóch poprzednich części "Pitbulla".
W tytułowe kobiety mafii wcieliły się m.in. Agnieszka Dygant, Aleksandra Popławska, Olga Bołądź oraz Katarzyna Warnke. Jak wynika ze zwiastuna, zabawny epizod zagrała też Kasia Cerekwicka. Na ekranie nie zabraknie również prawdziwych filmowych twardzieli. Na współpracę z Vegą po raz kolejny zdecydowali się m.in. Piotr Stramowski, Tomasz Oświeciński i Sebastian Fabijański oraz tuzy polskiego kina: Bogusław Linda, Olaf Lubaszenko i Janusz Chabior
Scenariusz do filmu powstał przy współpracy z gangsterem, który skontaktował się z Vegą, po "Pitbullu": - Odbywający wyrok gangster spisał w celi historię przestępstw, napadów i zabójstw, w których brał udział, opisując w najdrobniejszych szczegółach autentyczne sytuacje wraz z kapitalnymi dialogami - opowiadał reżyser. - Gangster skontaktował mnie ze swoją żoną, a potem z kolejnymi kobietami gangsterów, które opowiedziały mi historię grupy mokotowskiej z własnej perspektywy. Tak powstały "Kobiety mafii” - najlepszy scenariusz, jaki miałem w życiu - mówił Patryk Vega.