"Kot w butach" w Gdańsku. Dziecko nie chciało opuścić tej imprezy
Promocja uwielbianego przez dzieciaki filmu ze stajni Shreka, darmowe atrakcje i gorąca czekolada to sprawdzony przepis na sukces. Przekonaliśmy się o tym w minioną sobotę, gdy mój 4-letni syn nie chciał opuścić gdańskiego Manhattanu.
"Kot w butach: Ostatnie życzenie" trafi do polskich kin 6 stycznie 2023 r. Światowa premiera będzie miała miejsce miesiąc wcześniej. Ta produkcja to kolejny film animowany twórców Shreka, który skupia się na przygodach zawadiackiego Kota w butach.
Tym razem poznajemy uwielbianego przez dzieciaki bohatera w schyłkowej formie. Kocur wykorzystał wszystkie przysługujące mu życia. Kiedyś bohater, teraz emeryt. Zrezygnował z hulaszczego trybu życia, zapuścił brodę i w niczym nie przypomina "dawnego siebie". Wszystko zmienia się, gdy kocur dowiaduje się, że ma szansę odzyskać, to co stracił.
Kot w butach. Ostatnie życzenie - Pierwszy zwiastun. Film w kinach od 6 stycznia.
W sobotę 19 listopada w gdańskiej galerii handlowej Manhattan odbyła się impreza promująca najnowszego "Kota w butach". Na dzieciaki w każdym wieku czekała cała moc atrakcji, a wstęp na to wydarzenie był bezpłatny. Frekwencja dopisała, a na większość przygotowanych aktywności trzeba było czekać w długich kolejkach.
Choć nasz 4-letni syn nie zna jeszcze fenomenu Shreka i Kota w butach, ale i tak zdecydowaliśmy się wybrać na tę imprezę. Na miejscu przekonaliśmy się, że nieznajomość tej kultowej już animacji w niczym mu nie przeszkadzała, bo był absolutnie zachwycony tym, co czekało na niego na miejscu.
Tuż przy wejściu dzieciaki mogły przebrać się za Kota w Butach, założyć jego kapelusz, przykleić wąsy i zrobić sobie zdjęcie. Tuż za fotobudką znajdowała się "CANTINA DE LECHE", czyli miejsce gdzie na oczach dzieci panie wyrabiały ciasto, piekły ciasteczka, które później przyozdabiały. W tym miejscu można było też skosztować gorącej czekolady z bitą śmietaną. Była to zdecydowanie jedna z najbardziej obleganych atrakcji, być może też dzięki przemiłym animatorkom, które pomimo morderczego tempa pracy, były uśmiechnięte i miłe.
Naszemu 4-latkowi bardzo spodobała się też ogromna gra memory z bohaterami ze Shreka i "Kota w butach" oraz manufaktura kocich zabawek. Choć trzeba przyznać, że absolutnym hitem była śnieżna kula. W długiej kolejce do tej atrakcji poza dziećmi w różnym wieku, stały też nastolatki, które chciały zrobić zdjęcia i filmiki na media społecznościowe.
Tłumom spod śnieżnej kuli mogły się równać tylko te, które zbierały się pod sceną. To właśnie tam przez cały dzień odbywały się konkursy z nagrodami, występy akrobatek i pokazy szermierki. Dzieci mogły też robić sobie zdjęcie z "Kotem w butach". Na uwagę zasługuje fakt, że zajęcia z szermierki z dziećmi prowadziła wicemistrzyni świata i brązowa medalistka mistrzostw Europy Karolina Chlewińska.
Byliśmy zaskoczeni, jak nasz 4-letni syn doskonale się bawił w "Hiszpańskim miasteczku". Kilkakrotnie odwlekaliśmy powrót do domu, ponieważ Antek nie chciał wyjść. Nie przeszkadzało mu stanie w kolejkach, w których zresztą nawiązywał nowe znajomości.