Krew, pot i łzy. Wszystko w jednym filmie. "Kulej. Dwie strony medalu" ma szansę być hitem
Już 11 października na ekranach polskich kin zobaczymy nową produkcję w reżyserii Xawerego Żuławskiego o jednym z najbardziej znanych i utytułowanych bokserów, Jerzym Kuleju. W nowym zwiastunie dostajemy pełen wachlarz emocji.
Pomysł na film zrodził się z inicjatywy Waldemara Kuleja, syna Jerzego i Heleny, który postanowił przedstawić losy swoich rodziców na wielkim ekranie. Zwrócił się z nim do Krzysztofa Tereja i Piotra Woźniaka-Staraka z Watchout Studio: – W 2014 roku, poszedłem do kina na film "Bogowie". Potem obejrzałem "Sztukę Kochania" o Michalinie Wisłockiej, również zrobioną przez Watchout Studio. Z jednej strony wierzyłem, że tylko oni dadzą radę tak pięknie udźwignąć ten temat. Z drugiej strony obawiałem się, że to mało realne, prawie niemożliwe. Napisałem do nich maila. Po dwóch tygodniach odpisali, że zapraszają mnie na spotkanie. Siedziałem zestresowany, rozmawiając z Krzyśkiem Terejem, czujnie obserwowany przez niestety nieżyjącego już Piotrka Woźniaka-Staraka. Nastał koniec roku i dostałem od Piotrka zaproszenie na bankiet, który był podsumowaniem pracy Watchout’u. Po części oficjalnej podszedł do mnie i powiedział, że będą robić film.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kulej. Dwie strony medalu | zwiastun #2
Xawery Żuławski był w projekcie od samego początku: – W historii Kulejów wszystko jest podane na tacy. Bohater, boks, walka, wzloty i upadki, alkohol. Jeżeli ktoś ci mówi, że możesz zrobić film o bokserze, w dodatku podwójnym mistrzu olimpijskim, to nie mówisz nie.
Reżyser nie zapomniał jednak, jak ważną postacią była Helena Kulej: – "Kulej. Dwie strony medalu" to epickie kino dla wszystkich, nie tylko dla pasjonatów boksu, to także historia dla kobiet. Chcemy, żeby ten film dotarł do szerokiej publiczności i dawał jej pozytywną energię. Żeby przybliżył naszego mistrza, pokazał tamte czasy, ale też odniósł się do współczesności. Jurek i Helena w naszym filmie to przecież para bardzo młodych ludzi. To też młodzi, niedoświadczeni rodzice. On u szczytu kariery, ona w jego cieniu. Chcą czegoś od życia. To nie tylko film o boksie, ale także historia miłości i życiowych wyborów, opowieść o sile kobiet.
Boks i miłość
"Kulej. Dwie strony medalu" to historia Jerzego i Heleny Kulejów – najbardziej barwnego małżeństwa Polski lat 60. On – legendarny polski pięściarz, podwójny mistrz Europy i ośmiokrotny mistrz Polski, który jako jedyny wywalczył dwa złota olimpijskie i choć nigdy nie leżał na deskach, to w życiu upadał nie raz. Ona – silna kobieta, która niezmiennie stała u jego boku, ale nie chciała na zawsze pozostać w jego cieniu.
Film koncentruje się na okresie między 1964 a 1968 r., kiedy Jerzy Kulej zdobył złoto na igrzyskach olimpijskich w Tokio, by następnie powtórzyć ten wyczyn w Meksyku. To wielowymiarowa historia sportowca, jego triumfów na ringu, kolorytu epoki, ale także opowieść o burzliwych losach małżeństwa Kulejów, w którym wielka miłość była wystawiona na próbę radzenia sobie z wielkim sukcesem.
W rolę Jerzego Kuleja wciela się Tomasz Włosok, Michalina Olszańska zagrała Helenę Kulej. W roli Feliksa Stamma zobaczymy Andrzeja Chyrę. Tomasz Kot występuje w roli pułkownika, szefa klubu sportowego Gwardia. W pozostałych rolach występują m.in. Bartosz Gelner, Konrad Eleryk i Monika Mikołajczak.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: