Trwa ładowanie...

Królestwo rocka na Narodowym. Nagle ze sceny padło nazwisko Lewandowskiego

"Rock now, rock the night" - zabrzmiało głośno na Stadionie Narodowym w ramach imprezy Warsaw Rocks. Wokalista Europe robił wiele, by pokazać, że ma kontakt z publicznością. Nawet zaczął przeklinać po polsku.

Joey Tempest z EuropeJoey Tempest z EuropeŹródło: Getty Images, fot: Pedro Gomes
d32g4h2
d32g4h2

Lata mijają, a muzycy Europe czy Scorpionsów dalej świetnie się trzymają, mają krzepę, dobre płuca i tysiące fanów. Na PGE Narodowy dotarł 26 lipca prawdziwy tłum fanów rocka. Pół stadionu szybko wypełniło się uczestnikami imprezy Warsaw Rocks. Zanim na tym samym stadionie wybuchnie prawdziwa feria barw w rytmie pop Taylor Swift, to można było pokrzyczeć i poskakać do hitów lat 80.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Scorpions: co miało wpływ na ich twórczość?

Koncert otworzyli muzycy Omega Testamentum. To projekt Ferenca "Ciki" Debreczeniego. Razem z kolegami z zespołu oddają hołd kultowej grupie OMEGA. Muzyczne dziedzictwo trwa. To była mocna rozgrzewka do wieczoru pełnego rockowych rytmów.

d32g4h2

Następni na scenie - która na początku prezentowała się bardzo skromnie - pojawili się muzycy zespołu Dżem. Klasyczna dawka rocka wymieszanego z bluesem. Kto nie kołysał się kiedyś do "Wehikułu czasu" czy nie śpiewał swojej dziewczynie w lekkim uniesieniu "Whisky moja żono"? Można to było teraz przeżyć wraz z kilkunastoma tysiącami koncertowiczów, co wprowadziło wielu z pewnością w sentymentalny nastrój.

Widać było, że choć lata mijają, to Dżem ma wielu fanów, którzy podśpiewując, nagrywali ze swoich miejsc nawet całe kawałki wykonywane przez Sebastiana Riedla i jego ekipę. Szkoda tylko, że panowie grali praktycznie bez oprawy. Ich koncert zaczął się jeszcze przed zmrokiem, więc o kolorowych światłach, reflektorach nie było mowy, bo by i tak na nikim nie robiły wrażenia, ale przydałyby się tu choćby wizualizacje po bokach sceny. Na te trzeba było poczekać.

Źródło: WP
Warsaw Rocks

Z ballad przeszliśmy do szybszych, gitarowych brzmień od Europe. Joey Tempest (wokal), John Norum (gitary), Mic Michaeli (klawisze), John Leven (bas) i Ian Haugland (perkusja) bez zmian są w stanie poderwać tłumy, wyśpiewując im nie tylko, że zbliża się ostateczne odliczanie ("The Final Countdown"), że "przeszli przez zmiany, przeszli przez ból" w "Rock The Night", ale też zadowalają nowszymi kawałkami jak "Hold Your Head Up".

d32g4h2

Na koncertach przeważnie jest tak, że gwiazdy starają się pokazać, że mają dobry kontakt z publicznością, że interesują się trochę tym, dla kogo grają, rzucają niespodziankami. Jedni zagrają jakiś znany polski numer w swojej wersji, inni... zbierają oklaski za nauczenie się kilku prostych słów. Ciekawe, kto podpowiedział muzykom Europe, że warto rzucić ze sceny raz "k..wa", raz "s...ka". Tempest dołożył jeszcze do tego nazwisko Roberta Lewandowskiego.

Zdecydowanie więcej wrażeń pod względem wizuali organizatorzy zaserwowali uczestnikom Warsaw Rocks, gdy na scenie pojawili się muzycy Scorpions. Klaus Meine, Rudolf Schenker i Matthias Jabs udowodnili, że ich utwory są nieśmiertelne. Światełka latarek z telefonów zabłysły, gdy Klaus śpiewał "Wind of Change" czy "Send me an Angel". Nie zabrakło też reszty czołowych numerów tej grupy, które pewnie wielu ma na swojej playliście ulubionych.

Prawdziwą perełką ich występu były solówki. Gdy swoje pięć minut dostał perkusista Mikkey Dee, dostał tak potężne brawa wymieszane z piskami zachwyconych koncertowiczów, że okoliczni mieszkańcy mogli pomyśleć, że to już Taylor Swift zawitała na Narodowy. Ależ to był piękny, muzyczny moment. Dało się po koncercie słyszeć, że to właśnie Dee tak naprawdę pozamiatał.

d32g4h2

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d32g4h2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d32g4h2

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj